Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 12 lutego w mieście San Mateo w Kalifornii. Po godzinie 9:00 lokalna policja została zadysponowana do jednego z domów w celu przeprowadzenia kontroli stanu zdrowia. Funkcjonariusze weszli do budynku po tym, jak nikt nie odpowiedział na ich wezwania.
Tragiczne odkrycie w Kalifornii
Mundurowi dostali się do środka przez otwarte okno. W jednym z pomieszczeń odnaleźli ciała dwóch dorosłych osób z ranami postrzałowymi. Zabezpieczyli również pistolet 9 mm z naładowanym magazynkiem. Podczas dalszych przeszukiwań natrafili na martwe bliźnięta. Przyczyna śmierci dzieci wciąż jest badana.
W policyjnym komunikacie poinformowano, że śledztwo nie wykazało śladów włamania. „Jesteśmy pewni, że osoba odpowiedzialna znajdowała się w domu” – stwierdzono. W związku z tym zdarzenie uznano za odosobnione i niezagrażające społeczeństwu. Po wstępnych działaniach śledztwo w sprawie przekazano funkcjonariuszom z Biura Dochodzeń Kryminalnych.
Dochodzenie po odkryciu czterech ciał
Ciała ofiar trafiły do koronera hrabstwa San Mateo, gdzie prowadzone są czynności identyfikacyjne. O zdarzeniu poinformowani zostaną bliscy zmarłych, których przesłuchać mają detektywi. W ramach dochodzenia prowadzone są również rozmowy z potencjalnymi świadkami, a mundurowi zbierają dowody, które pomogą ustalić motyw sprawcy lub sprawców.
Jak poinformowała stacja NBC Bay Area, policja bada sprawę pod kątem morderstwa i samobójstwa, ale wstępne ustalenia nie pozwalają na ostateczne potwierdzenie przypuszczeń. Źródła stacji KTVU podają z kolei, że mężczyzna prawdopodobnie postrzelił w wannie swoją żonę, a funkcjonariusze mieli być wzywani pod ten adres kilkukrotnie, jednak nie ujawnili charakteru wcześniejszych zgłoszeń.
Czytaj też:
Trzyosobowa rodzina zaatakowana nożem w Łomiankach. „Matka z synem z ranami kłutymi”Czytaj też:
Samolot taniej linii prawie rozbił się w jeziorze. Na pokładzie było 157 pasażerów