Poettering apeluje do polskich władz o odpowiedzialność

Poettering apeluje do polskich władz o odpowiedzialność

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering zaapelował w Lizbonie do polskich władz o "odpowiedzialność z myślą o Europie i Polsce".

"Mam nadzieję, że prezydent i rząd polski, jak wszyscy w UE, zachowają się odpowiedzialnie z myślą o Europie i Polsce" - powiedział polskim dziennikarzom Poettering kilka godzin przed szczytem europejskim, którego celem jest przyjęcie Traktatu Reformującego UE.

"Byłoby godne pożałowania, gdybyśmy odsunęli decyzje w sprawie traktatu. Proszę wszystkich o kompromis" - dodał w nawiązaniu do porannej wypowiedzi prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W wywiadzie w radiowych "Sygnałach Dnia" prezydent nie wykluczył, że jeśli podczas lizbońskiego szczytu polski postulat w sprawie tzw. kompromisu z Joaniny nie zostanie spełniony, trzeba będzie - jak się wyraził - "przenieść dyskusję".

Poettering podkreślił, że Parlament Europejski sprzeciwia się polskiemu postulatowi, aby uczynić z mechanizmu z Joaniny prawo pierwotne.

"PE chce, by Joanina była w deklaracji dołączonej traktatu i by była to decyzja szczytu europejskiego" - powiedział szef europarlamentu.

Warszawa chce, by ten mechanizm, umożliwiający krajom członkowskim odwlekanie podejmowania decyzji w UE przez "rozsądny czas", nawet jeśli nie mają one wystarczającej mniejszości blokującej, został zapisany w protokole do traktatu. W opracowanym przez prawników projekcie mechanizm został ujęty w osobnej deklaracji dołączonej do traktatu.

Wpisanie Joaniny do treści samego traktatu bądź protokołu uczyniłoby z tego mechanizmu prawo pierwotne. Tym samym do jego zmiany potrzebne byłyby nie głosowanie większością głosów, ale uruchomienie skomplikowanej procedury zmiany traktatu i jednomyślność wszystkich państw UE.

Jedną z rozważanych możliwości, by uwzględnić polski postulat bez wpisywania Joaniny do protokołu lub traktatu, jest wprowadzenie do deklaracji zapewnienia, że mechanizm mógłby być w przyszłości zmieniony tylko jednomyślną decyzją państw członkowskich.

Polska obstaje jednak przy protokole. Dlatego portugalskie przewodnictwo oraz Francja zasugerowały drugą opcję: wpisanie mechanizmu do protokołu, jak chce Warszawa, ale przy jednoczesnym osłabieniu jego mocy prawnej - tak, by ewentualne zmiany w przyszłości były podejmowane jednomyślnie, ale bez uruchamiania procedury zmian traktatowych.

W Lizbonie wieczorem rozpoczyna się dwudniowy szczyt europejski, którego celem jest przyjęcie nowego Traktatu Reformującego UE. O godzinie 19.00 czasu polskiego - pierwsze posiedzenie robocze, o godz. 21.00 - robocza kolacja.

pap, ss