Szefowa KE oraz premierzy trzech krajów są w Kijowie. Zełenski: Putin powinien przegrać

Szefowa KE oraz premierzy trzech krajów są w Kijowie. Zełenski: Putin powinien przegrać

Wołodymyr Zełenski
Wołodymyr Zełenski Źródło: PAP / Abaca
W drugą rocznicę rosyjskiej inwazji na Ukrainę, w Kijowie odbyła się wspólna konferencja zachodnich liderów z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Zabrakło przywódców USA oraz Polski, pojawiła się za to szefowa KE i premier Kanady.

W sobotę 24 lutego mijają dwa lata od rosyjskiej napaści na Ukrainę i wybuchu pełnoskalowej wojny za naszą wschodnią granicą. Dla podkreślenia wagi tego momentu oraz okazania wsparcia walczącemu narodowi, do Kijowa przylecieli premierzy Włoch, Kanady i Belgii: Giorgia Meloni, Justin Trudeau, Alexander De Croo. Stawiła się również przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

Dwa lata wojny. Konferencja na lotnisku Hostomel

Konferencję zorganizowano na płycie lotniska Hostomel, które już od pierwszych dni wojny okazało się kluczowe dla walki o wolną Ukrainę. W przypadku przejęcia tego obiektu, Rosjanie w kilka dni mogliby zająć stolicę kraju. Wołodymyr Zełenski podczas swojego przemówienia podziękował gościom za obecność. Podkreślał też, że wynik tej wojny może być tylko jeden.

– Putin powinien przegrać na absolutnie każdym polu. Tylko w ten sposób zwycięży pokój – mówił prezydent Ukrainy. O słabości Władimira Putina mówił z kolei Justin Trudeau. – Putin był pewien, że zdoła łatwo przejąć kluczowe obiekty strategiczne, w tym lotniska, także to – zwracał uwagę. – Putin pomylił się, tak samo jak pomylił się w innych kwestiach – podkreślał.

Szefowa KE zapowiada podtrzymanie wsparcia dla Ukrainy

Premier Meloni przypominała o poświęceniu życia ukraińskich żołnierzy, a Ursula von der Leyen zapowiadała utrzymywanie wsparcia dla walczącego kraju. – To lotnisko było świadkiem najciemniejszej godziny dla Ukrainy. To tutaj decydowały się losy Ukrainy – przypominała. – Europa będzie pomagać tak długo jak będzie trzeba – dodawała, mówiąc zarówno o finansach, jak i dostawach amunicji.

Ursula von der Leyen o wsparciu Europy zapewniała także za pośrednictwem platformy X (Twitter). Deklarowała, że do Kijowa leci, by „uczcić niezwykły opór narodu ukraińskiego”. „Bardziej niż kiedykolwiek stoimy mocno po stronie Ukrainy. Finansowo, ekonomicznie, militarnie i moralnie” – pisała.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Dwa lata wojny, setki tysięcy ofiar i nowy cel Putina. Gen. Polko dla „Wprost”: Ukraina może paść
Czytaj też:
Minister Morawieckiego obwinia PiS o kryzys polsko-ukraiński. „To był błąd rządu”