Rosyjski niezależny kanał SOTA poinformował, że sąd w mieście Kowrow w związku ze śmiercią Aleksieja Nawalnego, umorzył wszystkie jego sprawy związane przeciwko kolonii karnej w Mielechowie, gdzie wcześniej odbywał wyrok. Adwokat 47-latka Aleksiej Cwietkow złożył wniosek o zawieszenie sprawy, a nie jej zakończenie, bo Nawalny od czerwca 2022 r. „był wielokrotnie bezzasadnie i systematycznie dyscyplinowany bez podstaw”.
Bliscy Aleksieja Nawalnego chcą walczyć o jego prawa po jego śmierci
W związku z tym bliscy rosyjskiego opozycjonisty zamierzają w dalszym ciągu „bronić jego naruszonych praw wszelkimi przewidzianymi przez prawo środkami”. Sąd odrzucił jednak wszystkie roszczenia Nawalnego wobec kolonii karnej w Mielechowie, które polityczny wróg Władimira Putina składał od sierpnia 2022 r.
Chodzi m.in. o bezprawne umieszczenie w karcerze za odpięcie guzika, mycie się o godz. 5:12 rano, powiedzenie słowa k***a, źle wyczyszczony plac do ćwiczeń, niewłaściwe przedstawienie się, czy odmowę przyznania się do zarzutów, na podstawie których został skazany. We wrześniu 2022 r. Nawalny został uznany za „notorycznego naruszyciela” i był przetrzymywany w karcerze niemal bez przerwy.
Odrzucono skargi politycznego wroga Władimira Putina. Dowody usunięte lub utracone
Przedstawiciele kolonii karnej i Federalnej Służby Penitencjarnej przynieśli zaświadczenia, w których przyznali, że dowody na nagraniu wideo zostały utracone lub usunięte. Zaświadczenia po prostu stwierdzały, że np. ściany w karcerze pomalowano farbą emulsyjną, choć Nawalny twierdził inaczej. Przekonywali też, że nie dostali od 47-latka żadnych skarg na niedziałające radio pokojowe, które miało odtwarzać jedynie wcześniej przygotowane nagranie.
Nawalny przekonywał, że takie zaświadczenia są fałszywe. Pomimo braku dowodów sąd i tak odrzucił roszczenia rosyjskiego opozycjonisty, nigdy nie udając się do kolonii karnej, aby sprawdzić, jak było w rzeczywistości. Polityczny wróg Władimira Putina musiał walczyć w sądzie nawet o prawo do noszenia zimowych butów podczas mrozu i leczenia zębów, ale otrzymywał decyzję odmowną.
W takich warunkach krytyk Kremla odbywał karę
Nawalnemu skonfiskowano listy od żony, rodziców, dzieci, przyjaciół i prawnika. Zabierano mu także żywność, którą kupił w więziennym sklepie twierdząc, że była przeterminowana. Krytyk Kremla był też przetrzymywany w karcerze z chorym „menelem” bez światła, z lodowatą wodą i bez normalnej wentylacji. Przedstawiciele Federalnej Służby Penitencjarnej zapewniali, że są to normalne warunki.
Naprzeciwko celi Nawalnego umieszczono również niezrównoważonego psychicznie więźnia, który przez pół roku budził go krzykami. Zrobiono to celowo, bo w budynku znajdowały się wolne cele. Wszystko to miało za zadania codziennie i systematycznie niszczyć zdrowie 47-latka, ale sąd nie zobaczył w tych działaniach niczego złego.
Czytaj też:
Nawalna zwróciła się do Rosjan. Zachęca do wielkiego protestu w dniu wyborówCzytaj też:
Szokujące słowa szefa rosyjskiego wywiadu. To powiedział o śmierci Nawalnego