Setki buddyjskich mnichów, świętujących przyznanie Złotego Medalu Kongresu USA przywódcy Tybetańczyków dalajlamie, ścierały się z policją w stolicy Tybetu przez cztery dni - poinformowała prasa w Hongkongu.
Jak informuje dziennik "Ming Pao", od zakończenia starć około 1100 mnichom i kilkudziesięciu gościom klasztoru Zhaibung w Lhasie nie zezwala się na opuszczanie terenu. Klasztor jest otoczony przez około 3000 uzbrojonych policjantów.
Prasa nie informuje, czy doszło do aresztowań i czy są ranni, ale wiadomo, że starcia wywiązały się także w innym pobliskim klasztorze, a policja ustawiła posterunki kontrolne na głównych drogach w okolicy.
Medal dla dalajlamy i obecność na środowej ceremonii wręczenia prezydenta George'a W. Busha wywołała protesty Chin. Pekin domagał się odwołania uroczystości i oświadczył, że "poważnie ranią one uczucia narodu chińskiego", a przyznanie medalu uznał za "farsę".
pap, em