Włoska straż przybrzeżna uratowała w niedzielę dziewięciu Polaków z tonącego jachtu u wybrzeży Sycylii - wynika z informacji w polskim konsulacie w Katanii. Wszyscy polscy żeglarze są cali i zdrowi.
Polacy płynęli z Salerno do Mesyny. Z powodu wysokiej fali ich jacht zaczął nabierać wody, którą - jak wynika z ich relacji - przez długi czas wylewali za burtę wiadrami.
Problemy jachtu zauważył patrol kapitanatu portu w Mesynie. Włosi pospieszyli załodze na pomoc. Wszyscy, wśród nich dwie osoby niewidome, zostali podjęci z tonącego jachtu. Noc spędzili w hotelu w Mesynie. Są pod opieką polskiego konsula z Katanii.
ab, pap