„Wybory” prezydenckie w Rosji. Ośmiu przywódców pogratulowało Putinowi

„Wybory” prezydenckie w Rosji. Ośmiu przywódców pogratulowało Putinowi

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło: PAP / EPA / Gavriil grigorov /SPUTNIK / KREMLIN POOL
Czy cały świat jednogłośnie uznał, że wybory prezydenckie 2024 w Rosji zostały sfałszowane? Nie. Oto kilka państw, których przywódcy pogratulowali Władimirowi Putinowi „zwycięstwa”.

Prezydent Nikaragui Daniel Ortega napisał list gratulacyjny, w którym „wyraził szacunek” i zapewnił o swoim „braterstwie” rosyjskiego przywódcę. Przekazał, że władze Nikaragui „świętują triumf” Putina.

Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro uważa, że wybory przeprowadzone zostały w sposób „demokratyczny” i nie zauważył żadnych nieprawidłowości przy ich organizacji. Przesłał „gratulacje” Putinowi i „pozdrowił cały naród rosyjski”.

Przywódcy zwracają uwagę na znaczną „przewagę” Putina nad konkurentami

Prezydent Tadżykistanu Emomali Rahmom zwrócił uwagę na znaczą „przewagę” Putina nad konkurentami. Jak ocenił, to „żywy” dowód na to, że w Rosji ma on wielki „autorytet” i „szerokie poparcie” wśród mieszkańców.

Zaś prezydent Uzbekistanu Szawkat Mirzijojew „pogratulował” Putinowi „bezwarunkowego i silnego zaufania”, jakim darzą go ludzie w Rosji.

Także prezydent Iranu Ebrahim Raisi „pogratulował” mu „zdecydowanego zwycięstwa”.

Łukaszenka miał osobiście zadzwonić do prezydenta z gratulacjami

Nieznana jest zaś treść gratulacji Kim Dzong-Una, władającego niepodzielnie Koreą Północną. Miał on swoją wiadomość przesłać bezpośrednio do Putina.

Poprzez rozmowę telefoniczną zwycięstwa pogratulował Putinowi także białoburski dyktator Aleksandr Łukaszenka – również zwracając na rzekomą dużą przewagę, którą zdobyć miał w „wyborach” prezydenckich 2024 w Rosji.

Przywódcą największego państwa, który złożył Putinowi gratulacje, jest Xi Jinping – głowa Chin. Podkreślił, że w nadchodzącej „nowej erze” Chiny i Rosja będą „wszechstronnymi, strategicznymi” mocarstwami.

Putin otrzymał rzekomo prawie 88 proc. głosów

W dniach 15-17 marca w Rosji miało miejsce głosowanie w wyborach prezydenckich. Europejscy eksperci zwracają uwagę, że nie mogły one spełniać demokratycznych standardów. Zwycięzcą głosowania został obecny przywódca Rosji Władimir Putin.

17 marca TASS opublikowała wyniki sondażu exit poll, przygotowanego przez Rosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej. Putin miał rzekomo otrzymać aż 87,86 proc. wszystkich głosów. 2. miejsce w głosowaniu zajął natomiast kandydat Komunistycznej Partii Komunistycznej Nikołaj Charitonow – 4,6 proc., a 3. – polityk partii Nowi Ludzie Władysław Dawankow – 4,2 proc.

Czytaj też:
Putin zabrał głos po „wyborach”. Ujawnił plany wobec Nawalnego
Czytaj też:
Sukces na polu bitwy. Rosjanie odebrali ziemie Rosjanom

Źródło: X / Interfax / IRNA / BiełTA / AFP