Z okazji Wielkiego Piątku papież przewodniczył specjalnej liturgii w bazylice św. Piotra. W nabożeństwie wzięło udział blisko 4500 osób, w tm 35 kardynałów. Zgodnie z tradycją, homilię wygłosił kaznodzieja Domu Papieskiego kardynał Raniero Cantalamessa.
Wielki Piątek w Watykanie. Jak się czuje papież Franciszek?
Duchowny zaznaczył, że w przeszłości chętnie mówiono o triumfie Świętego Kościoła, jednak nie podkreślano, jak bardzo był on różny od triumfu Jezusa Chrystusa. – Nie powinniśmy jednak osądzać przeszłości. Zawsze jest ryzyko, że patrząc z punktu widzenia teraźniejszości, będziemy niesprawiedliwi – mówił. Kardynał wspomniał również o zaproszeniu, które Bóg i Jezus kierują do wiernych – szczególnie tych, którzy mają za sobą ciężkie doświadczenia – i gwarantuje im pokrzepienie.
90-letni Raniero Cantalamessa zaznaczył, że ukrzyżowanie jest lekcją dla nas wszystkich, ponieważ w mniejszym lub większym stopniu zawsze chcemy być na pierwszym miejscu. – To lekcja przede wszystkim dla możnych tego świata. Dla tych, którzy nigdy nie myślą o tym, by służyć, a tylko pragną władzy dla niej samej – tłumaczył.
Oczy całego świata były podczas liturgii zwrócone na papieża Franciszka, który w ostatnich tygodniach miał spore problemy ze zdrowiem. Ojciec Święty porusza się obecnie na wózku.
Galeria:
Wielki Piątek w Watykanie. Papież Franciszek odprawił mszę
Wielki Piątek w Watykanie. Droga Krzyżowa bez papieża
O godzinie 21:15 w rzymskim Koloseum odbędzie się Droga Krzyżowa. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie będzie jej przewodniczył Ojciec Święty. Watykańskie biuro prasowe podało, że „w trosce o zachowanie zdrowia przed sobotnią mszą Wigilii Paschalnej, papież obserwuje Drogę Krzyżową z Domu Świętej Marty”.
Za to po raz pierwszy w czasie tego pontyfikatu papież sam napisał wszystkie rozważania o Męce Pańskiej, które zostaną odczytane przy kolejnych 14 stacjach procesji. Po raz ostatni samodzielnie rozważania przygotował Jan Paweł II w 2003 roku.
Biuro prasowe Watykanu informowało, że rozważania noszą w tym roku tytuł „Modlitwa z Jezusem na drodze krzyża” i „będą w dużej mierze skupione na Jezusie, na tym, jak przeżywał te chwile męki”. „Obudź nas, Panie, wyrwij nas z letargu naszych serc, bo także dzisiaj, szczególnie dzisiaj, potrzebujesz naszej modlitwy. W decydującym momencie nie mówisz, milczysz. Ponieważ im silniejsze zło, tym bardziej Twoja reakcja jest radykalna. A Twoją odpowiedzią jest milczenie. Ale Twoje milczenie jest owocne: jest modlitwą, jest łagodnością, jest przebaczeniem, jest drogą do odkupienia zła” – napisał Ojciec Święty we wprowadzeniu.
Czytaj też:
Tusk, Kaczyński, Hołownia. Kogo Polacy zaprosiliby do świątecznego stołu? Kiepskie wieści dla politykówCzytaj też:
Karol III weźmie udział w nabożeństwie. Zmienia wielkanocny zwyczaj