To oni podsycali teorie spiskowe na temat księżnej Kate. „Idealna sytuacja, naprawdę”

To oni podsycali teorie spiskowe na temat księżnej Kate. „Idealna sytuacja, naprawdę”

Księżna Kate i książę William
Księżna Kate i książę William Źródło: Shutterstock / B. Lenoir
Zespół ekspertów od walki z dezinformacją namierzył konta, które rozpowszechniały nieprawdziwe teorie na temat księżnej Kate. – Mieliśmy do czynienia z wirującym bałaganem spekulacji – powiedział Martin Innes w rozmowie z CNN.

Księżna Kate poinformowała opinię publiczną, że zdiagnozowano u niej nowotwór i jest na wczesnym etapie chemioterapii. Żona księcia Williama podkreśliła, że wykonywanie obowiązków publicznych zawsze przynosiło jej ogromne poczucie radości i nie może doczekać się aż będzie mogła na nowo się ich podjąć, ale na razie priorytetem jest skupienie się na własnym zdrowiu.

Namierzono konta, które podsycały teorie spiskowe na temat księżnej Kate. „To idealna sytuacja, naprawdę”

Przed wydaniem oświadczenia narastały spekulacje wokół przedłużającej się nieobecności księżnej Kate w życiu publicznym. – Mieliśmy do czynienia z wirującym bałaganem spekulacji, który jest świetnym miejscem, jeśli jesteś zagranicznym aktorem i chcesz się zaangażować – powiedział Martin Innes, ekspert ds. walki z dezinformacją z Cardiff University w Walii. – To idealna sytuacja, naprawdę – podkreślił w rozmowie z CNN.

Martin Innes wraz z zespołem powiązali 45 kont w mediach społecznościowych, publikujących nieprawdziwe informacje na temat księżnej Kate, z kampanią dezinformacyjną Kremla, która wcześniej rozpowszechniała teorie spiskowe m.in. na temat rosyjskiej wojny w Ukrainie oraz prezydenta Francji. Ekspert dodał, że szerzenie zakłamanej narracji o księżnej Kate było dość łatwym zadaniem, ponieważ spora część społeczności i tak myślała już w sposób, który można byłoby określić jako „konspiracyjny”.

Celem kampanii dezinformacyjnych Kremla jest sianie zamętu oraz wprowadzanie niepewności co do źródeł, którym można ufać. Wpadka księżnej Kate z przerobionym zdjęciem, co błyskawicznie wychwycili internauci, mogła podważyć – przynajmniej chwilowo – wiarygodność publikowanych przez rodzinę królewską komunikatów i dać pole do popisu dla grup tworzących fake newsy.

Czytaj też:
Karol III wygłosił pierwsze orędzie od ogłoszenia swojej choroby. „To dla mnie wielki smutek”
Czytaj też:
Tak William miał zareagować na wiadomość od Harry’ego. Kulisy brytyjskiego dworu