Irańczycy świętują atak na Izrael. Tysiące osób na ulicach Teheranu

Irańczycy świętują atak na Izrael. Tysiące osób na ulicach Teheranu

Irańczycy świętują atak na Izrael
Irańczycy świętują atak na Izrael Źródło: PAP / Epa/abedin Taherkenareh
Na ulice największych miast Iranu wyszły tysiące osób, które świętują atak na Izrael. Władze Iranu ostrzegają, że jeżeli Izrael „popełni kolejny błąd”, to odpowiedź będzie „znacznie ostrzejsza”.

Gdy Iran w nocy z soboty na niedzielę wystrzelił rakiety i drony w kierunku Izraela, na ulicach irańskich miast rozpoczęła się feta. Tysiące osób wzięły udział w manifestacjach, aby wyrazić poparcie dla ataku. Manifestanci mieli ze sobą flagi nie tylko Iranu, ale również libańskiego Hezbollahu – wspieranego przez Iran. Na transparentach w Teheranie widać było hasła „śmierć Izraelowi” czy „śmierć Ameryce”. Pojawiał się również wizerunek Kasema Sulejmaniego, irańskiego generała, który zginął w amerykańskim uderzeniu w Iraku w 2020 roku.

Najwyższy przywódca Iranu, ajatollah Ali Chamenei, zabrał głos na krótkim nagraniu, które udostępniono chwilę po rozpoczęciu ataku. Zapowiadał, że Izrael "musi zostać i zostanie ukarany" za atak na konsulat Iranu w Damaszku. Z kolei irański minister obrony Mohammad Reza Asztiani ostrzegał, że Teheran stanowczo odpowie każdemu krajowi, który "otworzy swoją przestrzeń powietrzną lub terytorium dla ataków Izraela na Iran".

"Irańska akcja militarna była odpowiedzią na agresję syjonistycznego reżimu na naszą siedzibę dyplomatyczną w Damaszku" — czytamy w komunikacie irańskiej misji przy ONZ. "Sprawę można uznać za zakończoną. Jeśli jednak izraelski reżim popełni kolejny błąd, odpowiedź Iranu będzie znacznie ostrzejsza" — stwierdzono dalej. Dodano również, że Stany Zjednoczone "muszą trzymać się z daleka", bo konflikt toczy się między Iranem a Izraelem.

„Bezprecedensowy atak” Iranu na Izrael

Iran wystrzelił w kierunku Izraela 185 dronów, 36 rakiet manewrujących i 110 rakiet ziemia-ziemia – informuje amerykański dziennik „The New York Times”. Atak rozpoczął się w sobotę w nocy i trwał około pięciu godzin. Według CNN był to „największy atak dronów w historii”. Jak przekazał rzecznik izraelskiej armii Daniel Hagari, większość irańskich pocisków została przechwycona przez obronę przeciwlotniczą poza przestrzenią powietrzną Izraela, ale jeden z nich zranił w Izraelu siedmioletnią dziewczynkę, a inny lekko uszkodził bazę wojskową.

Czytaj też:
Iran rozpoczął atak. Drony i rakiety lecą w kierunku Izraela
Czytaj też:
MSZ ostrzega przed podróżami do trzech państw. Nie wyklucza „nagłej eskalacji”