Ukrainę może czekać ciężki czas. Rosja chce wykorzystać „ostatni moment”

Ukrainę może czekać ciężki czas. Rosja chce wykorzystać „ostatni moment”

System obrony powietrznej
System obrony powietrznej Źródło: Shutterstock / Sega_K
Siergiej Szojgu zdradził plany rosyjskiego wojska na najbliższe tygodnie. Żołnierze chcą „zintensyfikować” działania. Co miał na myśli? Amerykańscy eksperci mają pewne przypuszczenia.

Podczas wtorkowego przemówienia szef rosyjskiego MON zaznaczył, że „Rosja zamierza zintensyfikować kampanię uderzeniową w celu zakłócenia ukraińskiej logistyki” – podaje redakcja portalu Ukraińska Prawda.

Rosjanie zamierzają podbić jak najwięcej terenów, nim Ukraińcy otrzymają zapasy amunicji

Eksperci z Instytutu Studiów nad Wojną (ISW), którzy przeanalizowali przemówienie Szojgu, wygłoszone w Moskwie, wyjaśnili, co może oznaczać w tym przypadku „intensyfikacja” działań. Rosjanie najprawdopodobniej będą próbowali zniszczyć infrastrukturę transportową i logistykę przy pomocy rakiet czy dronów. Zaatakują także magazyny, w których znajduje się m.in. zachodnia broń.

Jak wskazuje ISW, 23 kwietnia Szojgu mówił także o trwających „rosyjskich operacjach ofensywnych” w miejscowości Czasiw Jar (obwód doniecki) i w zachodniej części Awdijiwki (miejscowości na wschodzie Ukrainy). Istnieje więc spora szansa, że to właśnie tam nastąpi „intensyfikacja” działań.

Szojgu kpił podczas przemówienia z zachodniej broni. Jego zdaniem wojsko Władimira Putina pokazało już, że jej „wyższość” nad bronią, którą dysponują Rosjanie, to „mit”.

Władimir Putin chce, by żołnierze przejęli kontrolę nad miejscowością Czasiw Jar. Mają czas do 9 maja

Nie bez znaczenia jest też to, w jakim kontekście padły słowa Szojgu. Przypomnijmy – 20 kwietnia większość deputowanych w Izbie Reprezentantów zagłosowała „za” pakietem pomocy dla Ukrainy – o czym informowała m.in. agencja Reutera. Opiewa on na kwotę ok. 95 mld dol. (ok. 382 mld zł) – Ukraina ma otrzymać blisko 1/3 całej sumy, czyli ponad 60 mld dol. (blisko 241,5 mld zł). Pakiet zatwierdził już Senat. Ustawę podpisał też prezydent Joe Biden. W międzyczasie, gdy Ukraina oczekiwała na decyzję Stanów Zjednoczonych, cały czas kurczyły się zapasy amunicji. Wsparcie ze strony Amerykanów to kluczowa kwestia – jak wskazuje „The Guardian”.

Rosjanie mają świadomość, że pomoc z Zachodu niebawem nadejdzie. Jak twierdzą eksperci z ISW – z tego powodu chcą zintensyfikować działania, by zdążyć odnieść jak najwięcej sukcesów na polu bitwy, nim sytuacja na froncie ulegnie zmianie. Ukraińcy otrzymają jednak broń dopiero za kilka tygodni – jak przewidują analitycy wojskowi. Na pakiet składają się m.in. systemy rakietowe dalekiego zasięgu ATACMS (Army Tactical Missile System) czy pociski do systemów obrony powietrznej (a także innego rodzaju zapasy amunicji). Szojgu zapewnił, że odpowiedź Rosjan będzie „proporcjonalna”. Poprawie ma ulec skład i struktura sił zbrojnych. Rosja zamierza zacząć produkować ponadto więcej broni, niż miało to miejsce kiedykolwiek wcześniej.

Sytuacja Ukraińców w ciągu najbliższych tygodni może więc ulec pogorszeniu. Eksperci twierdzą, że ostatecznie broniący się kraj powinien być w stanie na tyle skutecznie odpierać ataki, by nie dopuścić do znacznego przesunięcia się linii frontu. Jak wskazuje Ukraińska Prawda, Rosjanie w ostatnim czasie poczynili kroki naprzód, m.in. w okolicach Doniecka i nieopodal miejscowości Czasiw Jar. Jak podaje „Nowaja Gazieta. Europa”, Władimir Putin chce, by Rosjanie zajęli wspomnianą miejscowość do 9 maja – tego dnia obywatele świętować będą bowiem Dzień Zwycięstwa.

Czytaj też:
Rosyjski wiceminister obrony w areszcie. Zarzuty są poważne
Czytaj też:
Amerykańska pomoc dla Ukrainy. „Dziwne rzeczy zaczęły się dziać w Europie”

Źródło: ISW / Ukraińska Prawda / agencja Reutera / novayagazeta.eu