Bush wezwał też do uchwalenia ustawy o inwigilacji telefonicznej, w której znalazłby się m.in. immunitet od odpowiedzialności karnej dla firm telekomunikacyjnych, które po ataku terrorystycznym 11 września 2001 współpracowały z rządem przy zakładaniu podsłuchów, a teraz są atakowane pozwami sądowymi przez obrońców prawa do prywatności. Podkreślił, że projekt ustawy przedłużający uprawnienia rządu do inwigilacji dotyczy tylko telefonów międzynarodowych i ma na celu wykrycie kontaktów obywateli USA z terrorystami.
Bush potępił także Kongres za to, że do projektu ustawy budżetowej - w której wyasygnowano m.in. fundusze na dalsze operacje w Iraku i Afganistanie - Demokraci dołączyli także szereg wydatków krajowych, zgodnych z postulatami ich wyborców, min. na edukację i leczenie weteranów. Zagroził następnie, że zawetuje ustawę budżetową, w której fundusze na obie wojny będą powiązane z wydatkami na potrzeby krajowe.
j/pap