Na wyjazdowym posiedzeniu rządu, kiedy premier Fico podszedł do ludzi, przeprowadzono zamach na jego życie. O przestępstwo podejrzewany jest mężczyzna z Levic (miejscowość w zachodniej części Słowacji). Jak podaje serwis standard.sk, oddał on pięć strzałów, z czego dwa były celne – jeden z pocisków zatrzymał się na kości biodrowej, a drugi – trafił w ramię. Premier doznał krwotoku jamy brzusznej.
Przesłuchano 71-latka. Co powiedział?
Na platformie X udostępniono film z przesłuchania mężczyzny. Rozmowa odbyła się na terenie komisariatu (według jednej z wersji pytania zadawał policjant, według innej dziennikarz). Materiał opublikował między innymi białoruski portal Nexta.
71-latka zapytano, dlaczego dopuścił się przestępstwa. Stwierdził, że „nie zgadza się z polityką rządu”. – Zniszczyli media. Dlaczego niszczą RTVS? Dlaczego wyrzucono [Jána – red.] Mazáka? – odpowiedział.
RTVS (Rozhlas a televízia Slovenska) to krajowy nadawca radiowo-telewizyjny z siedzibą w Bratysławie. Natomiast Ján Mazák to były przewodniczący Rady Sądownictwa Republiki Słowackiej.
W jaki stanie jest Fico? „Nie mamy dobrych informacji”
Niedługo po ataku w oficjalnym komunikacie poinformowano, że to kolejne godziny zadecydują o życiu i zdrowiu premiera.
Wieczorem, podczas konferencji prasowej Robert Kaliňák, słowacki minister obrony, przekazał, że Robert Fico doznał wielonarządowego urazu. – Jego stan jest bardzo poważny. Na razie nie mamy dobrych informacji. Na ten moment operacja trwa już trzy godziny, a stan zdrowia pozostaje bardzo skomplikowany – powiedział.
Inne wieści płynęły natomiast z mediów. Telewizja TA3 podawała, że premier jest już po operacji, a jego stan ulega poprawie. Stwierdzono nawet, że miał „utrzymywać kontakt z otoczeniem”.
twitterCzytaj też:
Prezydent Słowacji komentuje atak na Roberta Fico. „Nienawistna retoryka”Czytaj też:
Zamach na premiera Fico. Szokujące relacje świadków strzelaniny