Gruziński parlament odrzucił prezydenckie weto. Chodzi o „rosyjskie prawo”

Gruziński parlament odrzucił prezydenckie weto. Chodzi o „rosyjskie prawo”

Protest przeciwko ustawie o zagranicznych agentach w Gruzji
Protest przeciwko ustawie o zagranicznych agentach w Gruzji Źródło:PAP / EPA/David Mdzinarishvili
Gruziński parlament odrzucił prezydenckie weto wobec ustawy o zagranicznych agentach – podała agencja Associated Press. W kraju od ponad miesiąca trwają protesty przeciwko kontrowersyjnemu projektowi.

Gruziński parlament przegłosował odrzucenie prezydenckiego weta wobec kontrowersyjnej ustawy o przejrzystości wpływów zagranicznych, zwanej również ustawą o agentach zagranicznych i „rosyjskim prawem” – podała we wtorek amerykańska agencja Associated Press.

Gruzja. Parlament odrzucił prezydenckie weto

Salome Zurabiszwili poinformowała o zawetowaniu kontrowersyjnego projektu w sobotę, 18 maja. Dziesięć dni później w parlamencie odbyło się głosowanie, w którym 84 deputowanych opowiedziało się przeciwko decyzji prezydent Gruzji.

W konsekwencji ustawa została przyjęta przez izbę. Oznacza to, że Zurabiszwili powinna złożyć pod nią podpis w ciągu najbliższych pięciu dni. W przeciwnym razie nowe przepisy zostaną zatwierdzone przez marszałka parlamentu. Jak podaje BBC, prawo powinno wejść w życie za 60 dni.

Ustawa o zagranicznych agentach. Opinia Zurabiszwili

Głowa gruzińskiego państwa krytycznie oceniła rządową propozycję. – Jest w swej istocie, w swoim duchu, ustawą rosyjską (...) jest sprzeczna z naszą konstytucją i wszelkimi standardami europejskimi oraz stanowi przeszkodę na naszej drodze do Europy – mówiła w dniu, w którym ogłosiła swoje weto. Podkreśliła również, że nie oczekuje poprawek lub zmian w projekcie, a jego całkowitego wycofania.

Kontrowersyjna ustawa zakłada obowiązek rejestrowania mediów i innych organizacji, które w ponad 20 proc. finansowane są przez spółki spoza kraju, jako „realizujące interesy obcego mocarstwa”. Gruziński rząd próbował procedować tożsame przepisy już w ubiegłym roku, jednak został zmuszony do zawieszenia prac w związku z nasilającymi się manifestacjami. Tym razem trwające od ponad miesiąca protesty w Tbilisi nie wpłynęły na decyzję większości parlamentarnej.

Czytaj też:
Gruzja idzie w ślady Rosji. W tle ustawa o obcych agentach
Czytaj też:
Protestujący w Gruzji spalili dwie flagi. „Gdzie idziemy? Do Europy”

Źródło: WPROST.pl / Associated Press / BBC