Amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice zapowiedziała w niedzielę, że USA będą musiały zrewidować pomoc dla Pakistanu, reagując na ogłoszenie przez jego władze stanu wyjątkowego. Zastrzegła jednak, że największa część pomocy - przeznaczona na walkę z terroryzmem - nie zmieni się.
"Część pomocy, która dociera do Pakistanu, jest bezpośrednio związana z misją walki z terroryzmem. Musimy dokonać przeglądu sytuacji, lecz byłabym bardzo zdziwiona, gdyby ktokolwiek chciał, by prezydent (George w. Bush) odłożył na bok lub zignorował odpowiedzialność związaną z bezpieczeństwem narodowym" - powiedziała Rice dziennikarzom podczas podróży na Bliski Wschód.
Dodała, że nie rozmawiała bezpośrednio z prezydentem Pakistanu Pervezem Musharrafem, od kiedy ogłosił on w sobotę - jak to nazwała - podjęcie "pozakonstytucyjnych" kroków. "Z pewnością jestem rozczarowana jego decyzją" - skomentowała.
Od 2001 roku Stany Zjednoczone dostarczyły Pakistanowi około 11 miliardów dolarów pomocy finansowej i wojskowej. Większość z tego przeznaczono na walkę z terroryzmem.