Ukraiński wojskowy zdemaskował „sukces” Rosjan. Miejscowość nie istnieje od 37 lat

Ukraiński wojskowy zdemaskował „sukces” Rosjan. Miejscowość nie istnieje od 37 lat

Ukraińskie wojsko
Ukraińskie wojsko Źródło: Ministerstwo Obrony Ukrainy
Rosjanie ogłosili, że zdobyli dwie kolejne miejscowości na terytorium Ukrainy. Problem w tym, że jedna z nich została zlikwidowana w 1987 roku. Natomiast druga – jak przekazało ukraińskie wojsko – nadal jest pod kontrolą Ukrainy.

Artemiwka w obwodzie ługańskim i Tymkiwka w obwodzie charkowskim – według rosyjskiego ministerstwa obrony te dwie miejscowości na terytorium Ukrainy mieli w ostatnim czasie zdobyć Rosjanie. Jednak rzecznik Operacyjno-Strategicznego Zgrupowania Wojsk "Chortyca" ppłk Nazar Wołoszyn zauważył, że komunikat Rosjan znów jest kłamliwy, bowiem Tymkiwka... nie istnieje od 37 lat. Została zlikwidowana w 1987 roku.

Natomiast Artemiwka – po dekomunizacji z 2016 roku – nazywa się Mjasożariwka. Jak przekazał Wołoszyn, miejscowość wciąż znajduje się pod kontrolą sił ukraińskich. Podkreślił również, że Rosjanie nie zbliżyli się do terenu około 20 kilometrów na wschód od Kupiańska, gdzie dawniej znajdowała się Tymkiwka.

Stanowcze słowa Wołodymyra Zełenskiego

Sytuacja na froncie w Ukrainie jest trudna, jednak prezydent Wołodymyr Zełenski podkreślał podczas przemówienia w Berlinie, że "Władimir Putin przegra tę wojnę". – Ci, którzy rozpoczęli wojnę, muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności. Muszą stanąć przed sądem za każdą popełnioną zbrodnię wojenną – zaznaczał prezydent Ukrainy. – Czas kompromisów dobiegł końca. Gdy tylko Władimir Putin zaczął podpalać nasze miasta, gdy zaczął mordować zamiast dążyć do porozumień i umów, czas na kompromisy się skończył – powtórzył Zełenski.

– Nie pozwolimy Rosji na dalszy marsz przez Europę z jej pogardą dla życia – kontynuował. – Nie przekażemy tej wojny następnemu pokoleniu. Zakończymy ją. Zakończymy ją w interesie Ukrainy i całej Europy – zapowiedział.

W ostatnich dniach siłom ukraińskim udało się odzyskać część terytoriów, które Rosjanie zajęli podczas ofensywy w obwodzie charkowskim. Ukraińcy nadal bronią również miasta Wołczańsk, gdzie toczą się zacięte walki.

Czytaj też:
Niemieccy posłowie nie chcieli słuchać Zełenskiego. „Mówca przyodziany w kamuflaż”
Czytaj też:
Polska poderwała myśliwce. Powodem działalność Rosjan

Źródło: Interia.pl