Księżna Walii zaczęła od podziękowań. Stwierdziła, że wsparcie, które otrzymała od ludzi, gdy oficjalnie poinformowano o jej chorobie, bardzo jej pomogło. Przekazała też najnowsze wieści dotyczące etapu leczenia.
Księżna Kate: Robię duże postępy
Oświadczenie zostało opublikowane w social mediach 14 czerwca wieczorem. Księżna podkreśliła, że jest w zupełnie innym miejscu, niż była kilka miesięcy temu. „Robię duże postępy, ale jak wie każdy, kto przechodzi chemioterapię, są dobre i złe dni. W te złe dni czujesz się słaby, zmęczony i musisz dać odpocząć swojemu ciału. Ale w dobre dni, kiedy czujesz się silniejszy, chcesz jak najlepiej wykorzystać swoje dobre samopoczucie” – stwierdziła.
Księżna poinformowała, że jej leczenie potrwa jeszcze kilka miesięcy. „W dni, kiedy czuję się wystarczająco dobrze, z radością angażuję się w życie szkolne, spędzam czas na rzeczach, które dodają mi energii i pozytywnego nastawienia, a także zaczynam trochę pracować w domu” – przekazała.
„Uczę się cierpliwości, zwłaszcza w obliczu niepewności”
Księżna Walii poinformowała, że „z niecierpliwością czeka na udział w Trooping the Colour” 15 czerwca, czyli paradzie wojskowej z okazji urodzin Karola III. To oficjalne urodziny monarchy, jednak nie chodzi tu o rzeczywiste urodziny króla, bo te Karol III obchodzi 14 listopada (w tym roku skończy 76 lat). Kate pojawi się na Trooping the Colour „z rodziną”. „Mam nadzieję, że dołączę do kilku publicznych przedsięwzięć w okresie letnim” – dodała.
Żona księcia Williama podkreśliła, że „uczy się cierpliwości, zwłaszcza w obliczu niepewności”. „Biorę każdy dzień tak, jak nadchodzi, słucham swojego ciała i pozwalam sobie poświęcić ten bardzo potrzebny czas na wyleczenie” – wyznała.
Przypomnijmy – księżna kilka miesięcy temu przecięła wszelkie domysły, publikując nagranie, w którym poinformowała, że wykryto u niej nowotwór i jest na wczesnym etapie chemioterapii.
instagramCzytaj też:
Nowe doniesienia o stanie zdrowia księżnej Kate. To dlatego nie pojawia się publicznieCzytaj też:
Niepokojące wieści o przyszłości księżnej Kate. „Może już nigdy nie powrócić”