Konie Przewalskiego wracają na stepy. Nie widziano ich tam od 200 lat

Konie Przewalskiego wracają na stepy. Nie widziano ich tam od 200 lat

Koń Przewalskiego
Koń Przewalskiego Źródło: Wikimedia Commons / BS Thurner Hof
Europejskie ogrody zoologiczne wysłały do Kazachstanu osiem koni Przewalskiego, dzikiego gatunku, który jest w stanie przeżyć w naturalnych warunkach. To plan odtworzenia ich populacji po 200-letniej nieobecności.

Konie Przewalskiego nazywane są ostatnimi dzikimi końmi na świecie. Po udanym odtworzeniu gatunku w Mongolii, grupa ośmiu tych zwierząt była przygotowywana do podróży z Europy do Kazachstanu. Ostatecznie wysłane zostały cztery klacze oraz ogier z Berlina i dwie klacze z Pragi, ponieważ jeden z koni zaniemógł. Przysiadł tuż przed lotem, co mogło wskazywać na problemy zdrowotne.

Koń Przewalskiego wróci na stepy Kazachstanu

– Był tylko trochę oszołomiony, kiedy wracał, ale teraz czuje się dobrze. Te konie muszą stać przez całą podróż. Nie mogą siedzieć – głównie dlatego, że krew musi krążyć prawidłowo. To w sumie 30-godzinna podróż, a konie przeżyją tylko wtedy, gdy będą stały przez całą drogę – tłumaczył Filip Mašek, rzecznik praskiego zoo.

W ciągu najbliższych 5 lat do Kazachstanu trafić ma 40 koni. Początkowo zamartwiano się, czy pierwszy transport w ogóle się uda. Kraj nawiedziły w ostatnim czasie spore powodzie, a czasu na przygotowania nie było zbyt wiele. Ostatecznie jednak udało się dopiąć wszystko na ostatni guzik.

To samo czeskie zoo pomagało we wspomnianej już Mongolii. Tam proces odtwarzania gatunku rozpoczęto w 2011 roku i kontynuowano go do roku 2019. Tamte działania zakończyły się pełnym sukcesem. Obecnie w Mongolii żyje około 1500 dzikich koni.

Koń Przewalskiego, nazwany tak od nazwiska oficera carskiej armii Nikołaja M. Przewalskiego, oryginalnie wywodzi się z terenów dzisiejszego Kazachstanu, Mongolii i Chin. Jako osobny gatunek opisany został w 1878 roku, ale z powodu działalności człowieka przestał występować w naturze w latach 60 XX wieku.

Na całym świecie udało się stworzyć ośrodki, służące przywróceniu tego gatunku. Kilka z nich zlokalizowana jest w Polsce. Konie Przewalskiego znajdziemy w Warszawie, Wrocławiu, Łodzi i Poznaniu.

Czytaj też:
W Morzu Bałtyckim żyją rekiny. Jest się czego bać?
Czytaj też:
Inwazja niebezpiecznych owadów w Europie. Opanowały wakacyjne kraje, zbliżają się do Polski

Opracował:
Źródło: Guardian