Przemysław Siedlecki w mediach społecznościowych poprosił o pomoc w odnalezieniu jego ojca Marka, który jest żaglarzem. „Niestety, od czwartku 13 czerwca 2024 roku straciliśmy z nim kontakt. Mój ojciec wypłynął jachtem z portu w Hiszpanii, ale nie dotarł do celu i obecnie jego losy są nieznane” – zaznaczył syn zaginionego. Marek Siedlecki wypłynął z portu Gran Tarajal na wyspie Fuerteventura (Wyspy Kanaryjskie).
Dane jachtu to: Elan Impression 434, nazwa NAUTIS, a rejestracja Pol19474. Morski numer identyfikacyjny jachtu to 236111348. „Na jachcie nie działa system AIS, co uniemożliwia nam namierzenie jego pozycji oraz telefon. Po kilku rozmowach telefonicznych z doświadczonymi żeglarzami podejrzewamy, że padła elektryka i sterowanie, w wyniku czego jacht płynie w dryfie bez możliwości dopłynięcia do jakiegokolwiek portu” – kontynuował Przemysław Siedlecki.
Marek Siedlecki zaginął po wypłynięciu z portu. „Tak wielki obszar do poszukiwań nie jest łatwy”
Syn zaginionego zamieścił zdjęcie ojca, jachtu oraz koordynaty jego położenia sprzed trzech dni. „Do tej pory została poinformowana o zaginięciu Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa na terenie Polski oraz Hiszpanii, które są w stałym kontakcie, lecz tak wielki obszar wody do poszukiwań nie jest łatwy” – kontynuował Przemysław Siedlecki. Syn Marka Siedleckiego poprosił również o udostępnienie wpisu na hiszpańskich grupach żeglarskich na Facebooku.
„Jeśli ktoś z Was miałby jakiekolwiek informacje na temat jego możliwego miejsca pobytu lub widział jego jacht, proszę o pilny kontakt. Każda informacja może być na wagę złota” – zaznaczył. Wszelkie informacje można kierować w wiadomości prywatnej lub pod numerami telefonów: Przemysław Siedlecki +4915776190366, Kamil Siedlecki +49163 5009621 lub Ewelina Siedlecka +48504 065 037.
facebookCzytaj też:
Polak i Brytyjczyk utonęli w wakacyjnym kurorcie. Próbowali ratować dzieciCzytaj też:
Jej auto znaleziono zaparkowane w garażu. Tajemnicze zaginięcie 39-latki