To była bardzo niespokojna doba w Ukrainie. Mer Lwowa Andrij Sadowy poinformował, że w obwodzie lwowskim doszło do kolejnego ataku z użyciem drona. Tuż po godzinie 2:30 w nocy został ogłoszony alarm w związku z lotem czterech bezzałogowców. Kolejny ogłoszono niecałe dwie godziny później. Szczęśliwie ukraińskiej obronie powietrznej udało się zestrzelić wszystkie cele.
Szef lwowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Maksym Kozycki podał, że szczątki maszyn spadły na budynki infrastruktury cywilnej. W efekcie zdarzenia uszkodzonych zostało dziesiątki okien w budynkach mieszkalnych. Jedna osoba została ranna. Podzkodowany został ochroniarz biurowca, który został odwieziony do szpitala. Lekarze określają jego stan jako ciężki. Warto podkreślić, że do ataków doszło zaledwie 60 kilometrów od granicy z Polską.
Co więcej, Rosjanie mieli również przejąć kontrolę nad wsią Nowoołeksandriwka w obwodzie donieckim. Ta niewielka miejscowość jest niezwykle ważna ze strategicznego punktu widzenia, ponieważ leży ona tuż obok jednego z głównych szlaków zaopatrzenia sił ukraińskich na wschodzie.
Wojna w Ukrainie. Szokujące wieści z frontu
Szokujące wieści przekazał prokurator generalny Ukrainy Andrij Kostin. Według nieoficjalnych ustaleń rosyjska armia miała otrzymać rozkazy, aby nie brać ukraińskich żołnierzy do niewoli, lecz zamiast tego zabijać ich z zimną krwią, poprzez ścięcie głowy.
Z kolei ukraińskie wojsko po stronie swoich sukcesów może zapisać fakt, że w nocy z wtorku na środę zostało zestrzelonych 19 z 21 wrogich bezzagołowców typ Shaded. Drony udało się zestrzelić w obwodach chersońskim, mikołajowskim, dniepropietrowskim, kirowohradzkim, chmielnickim i lwowskim. Wszystkie rosyjskie drony zostały wystrzelone z kierunku przylądka Chauda na okupowanym Krymie.
Czytaj też:
Rosja i Korea Północna podpisały strategiczne porozumienieCzytaj też:
Władimir Putin wszedł w tłum Rosjan. Tego, co stało się później, nikt nie przewidział