19-letni Jay Slater wybrał się ze znajomymi na wakacje na Teneryfę, aby wziąć udział w festiwalu muzycznym New Rave Generation. Od blisko dwóch tygodni z nastolatkiem nie ma kontaktu. Ostatni ślad po młodym Brytyjczyku pochodzi z 17 czerwca – zadzwonił wówczas do swojej przyjaciółki Lucy i powiedział, że za chwilę rozładuje mu się telefon.
Mówił również, że się zgubił i nie ma przy sobie wody. Od tego momentu jego komórka była wyłączona. Po raz ostatni logowanie telefonu zarejestrowano w parku krajobrazowym Teno, w górzystej, północno-zachodniej części wyspy.
Jay Slater zaginął na Teneryfie
Z relacji Lucy wynika, że 19-latek oddzielił się od swoich znajomych, ponieważ chciał spędzić czas z osobami poznanymi na Teneryfie. Według nastolatki nie miał świadomości, jak daleko od swojego hotelu się znalazł, dlatego mógł chcieć ruszyć pieszo w drogę powrotną. Znajomi Jaya Slatera natychmiast wyruszyli w okolice parku Teno na poszukiwania. Na Tenryfę przylecieli także jego starszy brat oraz matka.
Lokalne służby rozpoczęły poszukiwania zakrojone na szeroką skalę. W akcji biorą udział policjanci oraz strażacy, którzy przeczesują teren przy pomocy helikopterów oraz dronów, a także specjalnie wyszkolonych psów. Aktualnie działania koncentrują się w rejonie wsi Masca, skąd nastolatek najprawdopodobniej zadzwonił do Lucy.
Internauci utrudniają poszukiwania przez teorie spiskowe
Sprawa zaginięcia 19-latka wzbudza wśród Brytyjczyków ogromne emocje. W mediach społecznościowych zaroiło się od postów, w których nie brak teorii spiskowych. Według komentatorów Jay Slater mógł paść ofiarą gangów narkotykowych lub zabili go jego znajomi, którzy teraz chcą ukryć prawdę. Inni internauci twierdzą, że cała sprawa została zmyślona, aby wyłudzić pieniądze (w sieci powstała zbiórka środków na akcję poszukiwawczą).
Rodzina i bliscy nastolatka nie ukrywają oburzenia tym, co internauci wypisują w sieci. – Przez te wyssane z palca bzdury poszukiwania naszego syna mogą być utrudnione. Taką wiadomość przekazała mi hiszpańska policja. W sieci aż roi się od fałszywych tropów, ludzie podszywają się pod nas i przekazują nieprawdziwe informacje. Kilka razy próbowano się włamać na konto Jaya a firma, w której pracował musiała usunąć ze strony jego opis ze względu na falę niepochlebnych komentarzy – stwierdziła mama zaginionego Debbie Duncan.
Czytaj też:
Zaginęła mama czworga dzieci. Partner 32-latki zamieścił przejmujący wpisCzytaj też:
Kristina Rucińska zaginęła. Wyjechała do Grecji do chłopaka, kontakt się urwał