Polityczne trzęsienie ziemi w Wielkiej Brytanii. Zmiana po 14 latach

Polityczne trzęsienie ziemi w Wielkiej Brytanii. Zmiana po 14 latach

Lider Partii Pracy Keir Starmer
Lider Partii Pracy Keir Starmer Źródło: PAP / EPA/Neil Hall
Partia Pracy wygrała wybory w Wielkiej Brytanii, uzyskując 410 mandatów w 650-osobowej Izbie Gmin – wynika z exit poll. Partia Konserwatywna zdobyła 131 miejsc w parlamencie, Liberalni Demokraci – 61.

Wielka Brytania wybrała nowy parlament. Z sondażu exit poll wynika, że wybory wygrała opozycyjna Partia Pracy, która może uzyskać 410 mandatów w 650-osobowej Izbie Gmin. Rządząca dotychczas Partia Konserwatywna może zdobyć 131 miejsc – więcej niż przewidywano.

Wybory w Wielkiej Brytanii. Wyniki exit poll

Liberalni Demokraci odnotowali znaczący wzrost poparcia i, po pięciu latach działania w 11 osób, mogą liczyć na 61 mandatów. Ugrupowaniu Reform UK przypaść ma 13 miejsc, choć w wielu sondażach szansę dawano wyłącznie kilku parlamentarzystom. Szkocka Partia Narodowa uzyskać ma dziesięć mandatów, Zieloni – dwa, a pozostałe ugrupowania – 23.

Chociaż w Wielkiej Brytanii wciąż trwa liczenie głosów, Partia Pracy zdobyła już 326 pewnych mandatów, uzyskując większość w Izbie Gmin. Zwycięstwo ugrupowania uznał Rishi Sunak, przepraszając za porażkę po 14 latach rządów konserwatystów. Premier wziął na siebie odpowiedzialność za wynik i przyznał, że zadzwonił do Keira Starmera z gratulacjami.

Rishi Sunak gratuluje Keirowi Starmerowi

– Brytyjczycy wydali dziś wieczorem otrzeźwiający werdykt. Jest wiele do nauczenia się i przemyślenia – ocenił Sunak. Zapewnił, że do przekazania władzy dojdzie zgodnie z obowiązującymi zasadami, w trosce o stabilność w państwie. Do wyniku sondażu odniósł się również Starmer. – Zmiany zaczynają się teraz. Czuję się dobrze, muszę być szczery – skomentował sytuację lider zwycięskiego ugrupowania.

Jak podał Reuters, przedstawiciele Partii Konserwatywnej zaczęli już przerzucać się oskarżeniami. – Zasłużyliśmy na przegraną – ocenił w rozmowie z agencją przewodniczący organizacji Grassroots Conservatives Ed Costello. Stwierdził jednak, że nie należy obwiniać za nią Sunaka, który stał się „kozłem ofiarnym”. – To Boris Johnson i Liz Truss doprowadzili partię do katastrofy – dodał.

Czytaj też:
Po wyborach nadzieje na odwrócenie brexitu będą rosnąć. „W głowie mogą pojawić się różne pomysły”
Czytaj też:
Wybory we Francji. Opublikowano wyniki exit poll

Źródło: Reuters / CNN