Biały Dom poinformował w oficjalnym komunikacie, że w poniedziałek 22 lipca Kamala Harris uda się w swoją pierwszą podróż po wycofaniu się przez Joe Bidena z walki o prezydenturę. Celem polityczki będzie Wilmington w stanie Delaware, gdzie – jak wynika z oświadczenia – ma porozmawiać z pracownikami centrali Demokratów.
„To pierwszy pełny dzień naszej kampanii, więc jadę do Wilmington, aby przywitać się ze sztabem. Jeden dzień za nami. Jeszcze 105. Razem to wygramy” – napisała wiceprezydentka USA w mediach społecznościowych. Kamala Harris nie została jeszcze oficjalnie kandydatką Demokratów, jednak zadeklarowała, że będzie się ubiegać o nominację.
Kamala Harris o Joe Bidenie: Nie ma sobie równych we współczesnej historii
Wcześniej Kamala Harris wygłosiła swoje pierwsze przemówienie od momentu ogłoszenia przez Joe Bidena decyzji o rezygnacji ze startu w wyborach. Zastępczyni amerykańskiego przywódcy pojawiła się na uroczystości z okazji mistrzostw National Collegiate Athletic Association.
Spora część jej przemówienia była poświęcona podsumowaniu dokonań Joe Bidena. Wspomniała, że amerykański przywódca odznacza się cechami takimi jak uczciwość, oddanie rodzinie, wielkie serce i głęboka miłość do Ameryki" – Jestem bezpośrednim świadkiem tego, że każdego dnia nasz prezydent walczy o naród amerykański. Jesteśmy głęboko wdzięczni za jego służbę dla naszego narodu – powiedziała. – W czasie jednej kadencji zrobił więcej niż niektórzy prezydenci, którzy rządzili dwie kadencje. Nie ma sobie równych we współczesnej historii – dodała Kamala Harris.
Joe Biden ma COVID-19. Jak się czuje?
Polityczka została zapytana o stan zdrowia Joe Bidena, który po pozytywnym teście na obecność COVID-19 przebywa w izolacji. Zapewniła, że prezydent czuje się już dużo lepiej. – Bardzo chciał tutaj z wami być. Jego stan zdrowia jest coraz lepszy, wychodzi z choroby – poinformowała.
Czytaj też:
Argument za Harris? Tuż po rezygnacji Bidena, demokraci zebrali rekordową sumę na kampanięCzytaj też:
Joe Biden nie zawalczy o reelekcję. Kto będzie kandydatem Demokratów?