Tajfun Gaemi na Filipinach zabił 22 osoby. Do tego doszły powodzie i osuwiska spowodowane opadami monsunowymi. W czwartek na wzburzonym morzu u wybrzeży Filipin zatonął tankowiec z 17 członkami załogi. Uratowano 16 osób oraz odnaleziono ciało jednego zaginionego. Filipińskie władze ostrzegą, że „ścigają się z czasem”, aby powstrzymać ogromny wyciek ropy, który zmierza w kierunku stolicy kraju Manili – poinformowało The Independent. Plama ma około cztery kilometry.
Tajfun Gaemi uderzył w Filipiny i Tajwan
Następnie tajfun uderzył w Tajwan, gdzie według CNN zginęły trzy osoby. Jedną z nich był mężczyzna, w którego dom uderzyła lawina błotna. Dodatkowo rannych zostało 380 osób. U wybrzeży Tajwanu zatonął z kolei statek towarowy pod banderą Tanzanii. Za zaginionych uznaje się sześciu birmańskich marynarzy. Do tej pory udało się uratować trzy osoby, ale akcję utrudnia silny wiatr i wzburzone morze. Z kolei pięć innych statków towarowych osiadło na mieliźnie w pobliżu wyspy.
Gaemi to największy tajfun, który uderzył w Tajwan od ośmiu lat. Obecnie wyspa stawia czoła skutkom żywiołu. Gaemi aktualnie dotarł do Chin kontynentalnych. W południowo-wschodniej prowincji Fujian ponad 240 000 osób zostało przeniesionych do bezpieczniejszych obszarów w oczekiwaniu na tajfun. Odwołano również loty i pociągi.
Chiny przygotowują się na żywioł. Prezydent Xi Jinping spotkał się z najwyższym kierownictwem partii
Chiny aktywowały najwyższy poziom ostrzeżenia przed katastrofą. Na północy kraju wszczęto alerty przed możliwością powodzi i osunięć ziemi. Chiński prezydent Xi Jinping zwołał spotkanie z najwyższym kierownictwem Partii Komunistycznej ws. planów zapobiegania powodziom i pomocy w przypadku klęsk żywiołowych.
Czytaj też:
Powódź chińskich samochodów przybiera na sile. Kiedy fala kulminacyjna?Czytaj też:
Niesamowite odkrycie chińskich naukowców. Nie sądzili, że ten gatunek istnieje