Gwałtowna pogoda kontra ceremonia otwarcia igrzysk. Wydano ostrzeżenia przed powodzią

Gwałtowna pogoda kontra ceremonia otwarcia igrzysk. Wydano ostrzeżenia przed powodzią

Igrzyska w Paryżu
Igrzyska w Paryżu Źródło: PAP/EPA / Mohammed Barda
Ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu ma odbyć się w piątkowy wieczór. Problematyczna okazała się jednak pogoda – wydano ostrzeżenia przed powodzią. To kolejny cios dla igrzysk po tym, jak w nocy podpalacze zaatakowali sieć kolejową.

Francuskie biuro meteorologiczne wydało ostrzeżenie przed opadami deszczu i powodziami w Paryżu. Gwałtowna pogoda grozi zakłóceniem ceremonii otwarcia, która ma się odbyć w piątek wieczorem.

W piątek między godziną 18:00 a północą może spaść od 25 milimetrów do 30 milimetrów deszczu, co odpowiada średniej opadów deszczu w ciągu 15 dni.

Synoptyk Patrick Marliere powiedział, że przez te kilka godzin pogoda „będzie katastrofą”. – Nie będziemy w stanie tego uniknąć – dodał, odnosząc się do prognozowanych ulew.

Incydent na kolei

Paryż od kilku dni mierzy się z trudnościami – także wizerunkowymi. W piątkowe popołudnie doszło podpalenia kluczowych instalacji szybkiej kolei we Francji, co spowodowało zatrzymanie ruchu pociągów i kłopoty komunikacyjne.

Premier Francji Gabriel Attal poinformował, że francuskie organy ścigania zostały zmobilizowane w celu „odnalezienia i ukarania sprawców” incydentu. Zakłócenia dotknęły nawet niektórych sportowców.

Nie jest jasne, kto stoi za atakami, które wywołały chaos wśród kibiców i turystów próbujących dostać się do stolicy Francji na rozpoczęcie igrzysk olimpijskich.

Nie tylko pogoda i podpalenie

Jak już informowaliśmy, tuż przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich w Paryżu mieszkańcami miasta i turystami wstrząsnęło zdarzenie w popularnej 18. dzielnicy. Grupa pięciu mężczyzn zgwałciła tam kobietę z Australii.

Około 5 nad ranem w pobliżu słynnego Moulin Rouge do baru „Dounia” weszła roztrzęsiona Australijka. Kobieta płakała i miała podartą sukienkę, odwróconą na lewą stronę. Jak wyjaśniała, padła ofiarą gwałtu.

Paryska policja wszczęła szeroko zakrojone śledztwo. Wiadomo, że 25-latka została napadnięta przez grupę mężczyzn. Zeznała, że „ich wygląd sugerował, iż mogli pochodzić z Afryki”. W tej sprawie szokuje fakt, że krótko po zdarzeniu, do baru, gdzie kobieta szukała schronienia, miał wejść jeden ze sprawców. Paryska policja zapewniła, że „zrobi wszystko, by jak najszybciej zidentyfikować podejrzanych i postawić ich przed wymiarem sprawiedliwości”.

Czytaj też:
NA ŻYWO: Ceremonia otwarcia igrzysk w Paryżu! Na ten moment czekały miliony
Czytaj też:
Polskie olimpijki dotrą na czas do Paryża. Piękny gest szefa firmy InPost

Opracowała:
Źródło: lbc.co.uk