Rosną notowania Trumpa. Tak reaguje rynek finansowy

Rosną notowania Trumpa. Tak reaguje rynek finansowy

Donald Trump
Donald Trump Źródło: PAP/EPA
Nieudany zamach na Donalda Trumpa spowodował szereg implikacji dla rynków akcji. Donald Trump ma się dobrze, jego notowania wzrosły i został oficjalnym kandydatem na prezydenta z ramienia Partii Republikańskiej. Rynek finansowy zareagował na fakt zamachu relatywnie spokojnie i, jak się wydaje, zaczął już wyceniać sukces Trumpa.

Na tym etapie walki o prezydenturę można określić prawdopodobnych wygranych i przegranych tegorocznego wyścigu do Białego Domu. Wydaje się, że większe szanse na zwycięstwo ma Trump. To najprawdopodobniej negatywna wiadomość dla Chin (kontynuacja wojny handlowej) i dla Europy (presja na wydatki zbrojeniowe). Polska może być negatywnie dotknięta poprzez ograniczenie wsparcia dla Ukrainy lub forsowania formuły „zgniłego” traktatu pokojowego.

Oznaczałoby to, że dyskonto za ryzyko dla naszego rynku akcji utrzymałoby się na zbliżonym poziomie lub nie spadło po zakończeniu konfliktu. Sektorowo, również branża „zielonej energii” w USA nie mogłaby liczyć na duże wsparcie finansowe (Trump jest zwolennikiem taniej energii z „klasycznych” źródeł). Podobna sytuacja dotyczy branży półprzewodnikowej i silnej preferencji Trumpa w kierunku odbudowy zdolności produkcyjnych firm zlokalizowanych w USA (nawet kosztem sojuszników na Tajwanie).

Nieformalny „pivot” amerykańskiego banku centralnego i początek rotacji sektorowej

Dane o lepszej od oczekiwań inflacji konsumenckiej w USA rozpoczęły kolejną fazę rotacji sektorowej. Dlaczego? Ponieważ wraz z niższą inflacją, istotnie wzrosły szanse na rozpoczęcie cyklu obniżek stóp procentowych. To kolei powoduje, że zainteresowanie inwestorów przesuwa się ze spółek technologicznych (i ogólnie jakościowych) w kierunku spółek niżej wycenionych z wysokim zadłużeniem, które mogłyby potencjalnie najbardziej skorzystać na obniżce stóp procentowych. W skrócie: inwestorzy przesuwają się w kierunku spółek tzw. „long duration”.

Źródło: Wprost