Amerykańscy analitycy najnowszy sondaż dla Bloomberga zestawiają z tym z początku lipca, kiedy to Donald Trump prowadził, mając 2 pkt. proc. przewagi nad Joe Bidenem. Kandydat republikanów prowadził wówczas w 5 z siedmiu tzw. swing states. Mowa o stanach, w których trudno przewidzieć, czy wygra kandydat republikanów czy demokratów.
Kamala Harris prowadzi w sondażu prezydenckim
Według stanu przedstawionego we wtorek 30 lipca, Kamala Harris ma 11 pkt. proc. w stanie Michigan i po 2 pkt. proc. w Nevadzie, Arizonie oraz Wisconsin. Donald Trump z kolei ma przewagę 4 pkt. proc. w Pensylwanii oraz 2 pkt. proc. w Karolinie Północnej. Kandydaci zremisowali w Georgii.
Komentatorzy w USA oceniają, że najnowszy sondaż dowodzi, iż kampania prezydencka Kamali Harris nabiera rozpędu. Wiceprezydent kraju, która w wyścigu do Białego Domu zastąpiła Joe Bidena, w ciągu tygodnia zdołała zebrać wokół siebie sojuszników i skonsolidować poparcie demokratów. Zgromadziła też imponujące 200 mln dolarów darowizn na dalszą kampanię.
– Czeka nas walka. I jesteśmy słabsi w tym wyścigu – oceniała kandydatka demokratów w Massachusetts. – Ale to kampania oparta na sile ludzi i nabieramy rozpędu – zapewniała. Sondaż przytaczany przez Bloomberga przeprowadzono w dniach 24-28 lipca. Margines błędu w poszczególnych stanach wynosił od 1 do 7 pkt. proc.
Joe Biden rezygnuje i popiera Kamalę Harris
Po ogłoszeniu decyzji o rezygnacji z walki o prezydenturę, Joe Biden otwarcie poparł Kamalę Harris, wyznaczając ją na swoją następczynię. Choć nie wiadomo było, czy zyska ona akceptację Partii Demokratycznej, już wtedy była faworytką do reprezentowania swojego stronnictwa w listopadowych wyborach prezydenckich w USA.
„Chociaż moim zamiarem było ubieganie się o reelekcję, uważam, że w najlepszym interesie mojej partii i kraju jest, abym ustąpił i skupił się wyłącznie na wypełnianiu obowiązków prezydenta do końca mojej kadencji” – przekazał prezydent Biden w oświadczeniu o rezygnacji.
„Dzisiaj chcę zaoferować moje pełne wsparcie i poparcie dla Kamali, która zostanie kandydatką naszej partii” – pisał Biden tuż po ogłoszeniu swojej rezygnacji. Wywołana jego słowami polityk wydała własny komunikat, w którym dziękowała za otrzymane zaufanie.
Czytaj też:
Rosja i Chiny zlecają tajne operacje w związku w wyborami prezydenckimi w USACzytaj też:
Musk opublikował fejkowe wideo. Gorzka reakcja sztabu Harris