Zastrzelili 22-letnią niedźwiedzicę. Osierociła młode

Zastrzelili 22-letnią niedźwiedzicę. Osierociła młode

Niedźwiedź, zdjęcie ilustracyjne
Niedźwiedź, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / gigello
Władze Trydentu podjęły decyzję o zastrzeleniu 22-letniej niedźwiedzicy, która 16 lipca zaatakowała w Naroncolo, w gminie Dro, 43-letniego turystę z Francji – podaje włoska agencja prasowa L’Agenzia Nazionale Stampa Associata. Osierociła młode.

Dekret ws. pozbawienia życia zwierzęcia podpisał 29 lipca prezydent prowincji Trentino – Maurizio Fugatti. We wtorek natomiast dokonano jej zastrzelenia. Czynności podjął się zespół Trentino Forestry Corps (Korpus Leśnictwa Państwowego).

„Okrutne”

W dekrecie wymieniono wszystkie odnotowane interakcje niedźwiedzicy z ludźmi. Jak się okazuje, w latach 2017-2024 miała ona wyrządzić łącznie 68 szkód. Wcześniej dwukrotnie wstrzymywano nakazy jej zestrzelenia.

Ansa podaje, że leśnicy we wtorek szybko namierzyli miejsce pobytu niedźwiedzicy, bo miała założoną obrożę radiową.

Zestrzelenie zwierzęcia wywołało ostre reakcje ekologów. Głos zabrali również niezadowoleni politycy, między innymi Gilberto Pichetto Fratin – minister środowiska. Poinformował on, że kontaktował się z Fugattim, wyjaśniając mu, że pozbawienie życia poszczególnych niedźwiedzi „to nie rozwiązanie problemu”. Jego zdaniem należy kontrolować populację ssaka, a także opracować plan sterylizacji.

Prezeska Międzygrupowego Zespołu Parlamentarnego ds. Praw Zwierząt i Ochrony Środowiska – Michela Vittoria Brambilla – stwierdziła, że decyzja Fugattiego była „okrutna”. Organizacja ENPA (Krajowa Agencja Ochrony Zwierząt) złożyła już w tej sprawie skargę do prokuratury. Podobne kroki rozważa teraz LAV (Liga Przeciwko Wiwisekcji). LEAL (Liga Przeciwko Wiwisekcji i Anty-specyzmowi) natomiast chce otrzymać dostęp do dokumentacji i przeprowadzić sekcję zwłok zwierzęcia (czym miałby zająć się ekspert z LEAL). Ws. działań Fugattiego prokuraturę zawiadomić planuje także Codacons (organizacja, która zajmuje się koordynacją stowarzyszeń na rzecz obrony środowiska oraz praw użytkowników i konsumentów).

Musiało dojść do zestrzelenia?

W obronie decyzji prezydenta stanął natomiast Luigi Spagnolli – wiceprezes Grupy do spraw Autonomii (parlamentarne ugrupowanie we włoskim Senacie). Jego zdaniem zestrzelenie 22-letniego niedźwiedzia, a także innych zwierząt, które uznane zostaną za „niebezpieczne”, to konieczność, biorąc pod uwagę ochronę populacji. Wówczas przy życiu zostaną m.in. te osobniki, które naturalnie unikają kontaktu z człowiekiem (na przykład turystami).

Czytaj też:
Niewiarygodne, co robił niedźwiedź. Wszystko nagrała kamera
Czytaj też:
Zaginął dziewięć lat temu. Nagle stał się cud