Libański Hezbollah postanowił dokonać odwetu za atak kraju rządzonego przez Benjamina Netanjahu, który kilka dni temu przeprowadził ostrzał Bejrutu – stolicy Libanu. W sobotę późnym wieczorem wystrzelił więc na terytorium północnego Izraela dziesiątki rakiet – podała agencja AFP.
Według zagranicznych źródeł mogło ich być od około 30 do 50. Izraelska armia podkreśliła, że zestrzelono większość z nich. W ataku nikt nie ucierpiał.
W sieci pojawiły się filmy i zdjęcia pokazujące lecące pociski.
Ostrzał Izraela. Odpowiedź Libanu na ostatnie ataki
Ostrzał to odpowiedź na ostatnie ataki Izraela na południowy Liban i gest solidarności z Palestyńczykami w Strefie Gazy – podkreślono w komunikacie Hezbollahu.
Dodano, że na liście celów znalazła się osada Bet Hillel na północy Izraela. Co warto zaznaczyć, południe Libanu kontrolowane jest przez wspierany przez Iran Hezbollah. Od wybuchu wojny w Strefie Gazy (jesień 2023 roku) w stronę właśnie północy Izraela regularnie lecą rakiety, co z kolei spotyka się z militarną reakcją tego państwa.
Przypomnijmy, niedawno Hezbollah dokonał ataku na Wzgórza Golan, podczas którego zginęło 12 druzyjskich dzieci i nastolatków.
Napięcia na Bliskim Wschodzie. Odwołane loty, apele do turystów
W obliczu narastającego napięcia władze USA zaapelowały do swoich obywateli, by jak najszybciej opuścili Liban. Podobnie postąpiła Wielka Brytania. Kraje te przewidują, że sytuacja na Bliskim Wschodzie może „błyskawicznie się pogorszyć”. Z kolei Szwecja zamknęła ambasadę w Bejrucie.
Na stronie polskiego MSZ również pojawiło się ostrzeżenie.
„W związku z trwającym konfliktem w regionie oraz niestabilną sytuacją na południu kraju i okresową wymianą ognia, a także coraz częściej odnotowywanymi przypadkami zatrzymań obcokrajowców, w tym obywateli polskich, Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza wszelkie podróże do Libanu. Sytuacja bezpieczeństwa w Libanie jest wysoce nieprzewidywalna. Nie można wykluczyć, że dojdzie do nagłej eskalacji działań zbrojnych i ewentualnych ograniczeń w ruchu lotniczym, które mogłyby spowodować trudności w opuszczeniu kraju” – czytamy.
Różne linie lotnicze z całego świata tymczasowo zawiesiły loty do Izraela, Libanu czy Jordanii. Takie działania podjęły między innymi Wizz Air, Polskie Linie Lotnicze LOT, Lufthansa, Austrian Airlines, Brussels Airlines, Delta, United Airlines czy Air India.
Wzrost zagrożenia
Napięcie na Bliskim Wschodzie znacząco wzrosło w ostatnich dniach. Stało się tak po wspomnianym wyżej ataku Izraela na Bejrut. Zginął wtedy wojskowy przywódca Hezbollahu Fuad Szukr. Z kolei w ataku w Teheranie życie stracił polityczny przywódca palestyńskiego Hamasu Ismail Hanije.
Czytaj też:
Izrael reaguje na groźby Erdogana. Minister porównał go do HusajnaCzytaj też:
MSZ Turcji porównało Netanjahu do Hitlera. „Ludobójca”