Atak Iranu na Izrael to kwestia godzin? Antony Blinken mówi o poniedziałku

Atak Iranu na Izrael to kwestia godzin? Antony Blinken mówi o poniedziałku

Sobotni ostrzał Izraela /
Sobotni ostrzał Izraela / Źródło: PAP/EPA / Atef Safadi
W niedzielę amerykański sekretarz stanu, Antony Blinken, miał poinformować pozostałe kraje z grupy G7 o ataku Iranu na Izrael. Zdaniem władz, odwet za śmieć dwóch przywódców Hamasu może nastąpić już w poniedziałek.

Jak podają nieoficjalnie zagraniczne media, Antony Blinken zorganizował konferencję z udziałem państw z grupy G7. Politycy rzutem na taśmę próbują wywrzeć nacisk dyplomatyczny na Iran i Hezbollah, aby zminimalizować ich odwet tak bardzo, jak to tylko możliwe.

Odwet już w poniedziałek?

Stany Zjednoczone uważają, że zarówno Iran, jak i Hezbollah odpowiedzą odwetem za incydent, do którego doszło w zeszłym tygodniu. Chodzi konkretnie o zabicie dwóch wysoko postawionych dowódców Hamasu, w tym jednego w stolicy Iranu, Teheranie. Izrael przygotowuje się na potencjalny wielodniowy, zmasowany atak ze strony Hezbollahu i wspierającego go Iranu. Bojownicy z Hezbollahu już przeprowadzają zmasowane ataki rakietowe z terytorium Libanu.

Wcześniej informowaliśmy, że w Izraelu w ostatnich dniach mają miejsce spotkania na najwyższych szczeblach władz państwa. Mają one przygotować kraj na spodziewany atak na kilku frontach. Lokalne media podają, że członkowie rządu i inni ważni urzędnicy państwowi dostali specjalne telefony satelitarne na wypadek zniszczenia sieci komórkowej i naziemnej.

Teraz nie wiadomo, jaką formę przybierze odwet.

Sekretarz stanu poinformował, że Stany Zjednoczone podejmują wysiłki, aby przełamać cykl eskalacji, próbując ograniczyć w jak największym stopniu ataki Iranu i Hezbollahu, a następnie powstrzymać odpowiedź Izraela. Blinken zwrócił się do pozostałych ministrów spraw zagranicznych o wywarcie nacisku dyplomatycznego na Iran, Hezbollah i Izrael.

Grupa G7 wydała oświadczenie, głos zabrał sekretarz obrony USA

„Wyrażamy nasze głębokie zaniepokojenie rosnącą skalą napięć na Bliskim Wschodzie, która grozi wybuchem szerszego konfliktu w regionie” – stwierdzili politycy z grupy G7 w wydanym oświadczeniu, na jakie powołuje się portal axios.com.

„Wzywamy wszystkie zaangażowane strony do powstrzymania się od utrwalania obecnego destrukcyjnego cyklu odwetowej przemocy, do obniżenia napięć i konstruktywnego zaangażowania się w deeskalację. Żaden kraj ani naród nie zyska na dalszej eskalacji na Bliskim Wschodzie” – podkreślono.

Sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych, Lloyd J. Austin III w mediach społecznościowych poinformował także o rozmowie, jaką odbył z izraelskim ministrem obrony.

”Rozmawiałem dziś z Yoavem Gallantem, aby powtórzyć żelazne poparcie Stanów Zjednoczonych dla prawa Izraela do samoobrony przed zagrożeniami stwarzanymi przez Iran, libański Hezbollah, Huti i inne wspierane przez Iran grupy terrorystyczne. Omówiłem ruchy w zakresie postawy sił obronnych USA, skupienie się na ochronie sił amerykańskich i podkreśliłem znaczenie ciągłych wysiłków na rzecz deeskalacji napięć w regionie. Wyraziłem swoje poparcie dla porozumienia o zawieszeniu broni w Gazie, które sprowadzi zakładników do domu„ – napisał na portalu X (dawniej Twitter).

twitterCzytaj też:
MSZ ponawia ostrzeżenie. Wydano komunikat, wiceminister zabrał głos
Czytaj też:
Izrael ostrzelany z terytorium Libanu. „Dziesiątki rakiet”

Opracowała:
Źródło: X / axios.com