Szwedzka Agencja Migracyjna prognozuje, że w najbliższym czasie do kraju przybędzie mniej osób, niż z niego wyemigruje. Tym samym Szwecja, pierwszy raz od ponad 50 lat, odnotuje emigrację netto. Do ustaleń organu odniosła się szwedzka minister ds. migracji Maria Malmer Stenergard.
Szwecja odnotuje emigrację netto
– Liczba wniosków o azyl zmierza do historycznie niskiego poziomu, liczba zezwoleń na pobyt związanych z azylem w dalszym ciągu maleje (...) Ten rozwój w kierunku zrównoważonej imigracji jest dla nas niezbędny, abyśmy mogli wzmocnić integrację i zmniejszyć wykluczenie – mówiła podczas czwartkowej konferencji prasowej.
Od początku roku do końca lipca w Szwecji zarejestrowano 5600 wniosków o azyl – o 27 proc. mniej niż w tym samym okresie poprzedniego roku. Szwedzka Agencja Migracyjna prognozuje, że w 2024 roku o azyl ubiegać będzie się najmniej osób od 1997 roku. Rząd wciąż dąży do usprawnienia systemu rejestracji i ma nadzieję, że dzięki temu statystyki okażą się jeszcze korzystniejsze.
Migracja w Szwecji. Działania rządu
„Działania rządu przynoszą efekty. Po pierwsze, reorganizacja polityki migracyjnej, a po drugie, prace nad uporządkowaniem rejestru ludności” – oceniła Malmer Stenergard we wpisie opublikowanym w serwisie X (dawniej Twitter). Podkreśliła, że do kraju nie tylko przyjeżdża coraz mniej migrantów, ale też zmienia się ich skład.
„Obserwujemy większy odsetek wysoko wykwalifikowanych imigrantów zarobkowych, co jest zachęcające” – przyznała. Już w ubiegłym roku w Szwecji odnotowano emigrację netto osób pochodzących z Iraku, Somalii i Afganistanu. Jak podkreśliła minister ds. migracji, wcześniej imigranci z tych krajów odpowiadali za dużą część wszystkich wniosków o azyl w Szwecji.
Czytaj też:
Syryjczyk organizował nielegalną migrację. Wpadł w Niemczech, ale będzie sądzony w PolsceCzytaj też:
Pakistańczyk udawał obywatela ZEA. Polscy pogranicznicy zawrócili go do Korei Południowej