Chińskie pandy trafiły do USA. „Takiego czegoś nie było od dwóch dekad”

Chińskie pandy trafiły do USA. „Takiego czegoś nie było od dwóch dekad”

Panda w ośrodku/zdjęcie poglądowe
Panda w ośrodku/zdjęcie poglądowe Źródło: Shutterstock / Oli HAZEL
Pandy Yun Chuan i Xin Bao bezpiecznie dotarły z Chin do San Diego w Kalifornii. To efekt wznowionej współpracy pomiędzy ekologami z obu krajów, rozpoczętej ponad 30 lat temu.

Po przebyciu ponad 11 tys. kilometrów dwie pandy wielkie Chin trafiły do ogrodu zoologicznego w San Diego. W amerykańskich relacjach z tego wydarzenia podkreślano, że był to pierwszy od 21 lat przypadek, kiedy zwierzęta te wkroczyły na terytorium USA.

Pandy wielkie przybyły do USA pierwszy raz od dwóch dekad

Yun Chuan to 5-letni samiec, opisywany jako wyważony, delikatny i kochający. To syn Zhen Zhenam urodzonego właśnie w San Diego w 2007 roku. Jego pierwsze imię nawiązuje do babki, która w tym samym ogrodzie zoologicznym żyła przez 23 lata. Z kolei i Xin Bao to blisko 4-letnia samica, przedstawiana jako delikatna i nieco introwertyczna, z okrągłą buzią i dużymi uszami. Jej imię oznacza „nowy skarb pomyślności i obfitości”.

Obie pandy musiały spędzić tydzień w kwarantannie i przystosować się do nowego środowiska. Oficjalny debiut w kalifornijskim zoo zaliczyły w czwartek 8 sierpnia. W związku z tym wydarzeniem gubernator Gavin Newsom ogłosił Kalifornijski Dzień Pandy.

„Jako zoo w San Diego witamy w tym tygodniu nowych gości w Panda Ridge. Zachęcam Kalifornijczyków, by wykorzystali tę unikalną okazję i docenili jeden z najbardziej ikonicznych gatunków oraz zauważyli ważne partnerstwo, które pracuje na rzecz jego przetrwania dla przyszłych generacji” – pisali przedstawiciele ogrodu zoologicznego, który ponownie mógł przyjąć w swoje progi pandy wielkie.

Pandy wielkie zagrożonym gatunkiem

Pandy są zagrożone całkowitym wyginięciem. Spowodowane jest to głównie niszczeniem ich środowiska naturalnego w Chinach, kłusownictwem i małą liczbą narodzin. W chińskim spisie dzikich pand przeprowadzonym w 2015 roku oszacowano ich populację na 1864 osobniki, żyjące na wolności. Z jednego miotu przeżywa co najwyżej jedno młode, dlatego na całym świecie trwa akcja ratowania gatunku i rozmnażania pand w chronionych warunkach. Problematyczne pozostaje wprowadzanie do środowiska naturalnego pand urodzonych w niewoli. Naukowcy wciąż opracowują najlepsze metody dla tego typu działań.

Czytaj też:
Niezwykłe narodziny w warszawskim zoo. „Jej wysokość Pietruszka”
Czytaj też:
Inwazja niebieskich krabów w europejskim kraju. „To katastrofa”

Źródło: nbcsandiego.com