Afera przed wyborami w USA. Ktoś włamał się do sztabu wyborczego Donalda Trumpa

Afera przed wyborami w USA. Ktoś włamał się do sztabu wyborczego Donalda Trumpa

Donald Trump
Donald Trump Źródło: Shutterstock / Evan El-Amin
W poniedziałek 12 sierpnia włamano się do biura sztabu wyborczego Donalda Trumpa w stanie Wirginia. Współpracownicy byłego prezydenta opublikowali w sieci wizerunek sprawcy.

Amerykańska policja poszukuje mężczyzny, który w poniedziałek włamał się do biura sztabu wyborczego Donalda Trumpa w Ashburn w stanie Wirginia. Zgłoszenie dotyczące tej sprawy wpłynęło do służb około godziny 21. Podejrzany zdołał jednak umknąć, zanim na miejsce przybyli funkcjonariusze.

Włamanie do biura sztabu Donalda Trumpa

O poszukiwaniach włamywacza poinformowało biuro szeryfa hrabstwa Loudoun. Na zdjęciach widać, że mężczyzna ma na sobie czarną czapkę z daszkiem oraz ciemną bluzę. Miał też przy sobie brązowy plecak, założony z przodu.

Jak dotąd policjanci nie zdołali ustalić, czy podejrzany wyniósł cokolwiek z biura sztabu wyborczego, czy też może zostawił tam coś, co sam przyniósł. Śledztwo w tej sprawie trwa. Szeryf Mike Chapman zwracał uwagę, że „rzadko zdarza się, by włamywano się do biura jakiegokolwiek sztabu politycznego lub partii”. Dlatego też ta sprawa zwróciła szczególną uwagę służb.

„Jesteśmy zdeterminowani, aby zidentyfikować podejrzanego, zbadać, dlaczego to się stało, i ustalić, co mogło zostać zabrane, a także co mogło zostać pozostawione” – zapewniał Chapman. Wspomniane biuro jest związane nie tylko z Donaldem Trumpem. To także siedziba komitetu republikanów 10. okręgu Wirginii.

twitter

Donald Trump na celowniku?

Departament Sprawiedliwości ujawnił we wtorek 6 sierpnia dokumenty sądowe, w których poinformowano o oskarżeniu Pakistańczyka powiązanego z Iranem o próbę przeprowadzenia zabójstwa amerykańskiego polityka lub urzędnika rządowego. Jak czytamy, Asif Merchant udał się do Nowego Jorku, aby wynająć zabójców w celu zamordowania wyżej wymienionych na terytorium USA.

Cała sytuacja rozpoczęła się w okolicach kwietnia 2024 r. Zamach został udaremniony, bo 46-latek skontaktował się z osobą, która jego zdaniem mogła mu pomóc w realizacji jego planu. Ta jednak powiadomiła organy ścigania. Pakistańczyk na początku czerwca wyjaśnił cały swój plan tej osobie. Zakładał on m.in. kradzież dokumentów i pendrive’ów oraz zaplanowanie protestu na wiecu politycznym.

W oficjalnych dokumentach Amerykanie nie precyzowali, kto był celem zamachowców. Oświadczenie wydała jednak komisja wywiadu Izby Reprezentantów w amerykańskim Kongresie. Czytamy w nim, że porażka Secret Service w Butler w Pensylwanii, gdzie miała miejsca próba zamachu na Donalda Trumpa, jest jeszcze bardziej oburzająca w kontekście informacji, że były prezydent Stanów Zjednoczonych i urzędnicy jego administracji byli celem zabójców wspieranych przez Iran.

Czytaj też:
Wywiad z Donaldem Trumpem opóźniony. Elon Musk poinformował o ataku
Czytaj też:
Fałszywe oskarżenia Donalda Trumpa. Sztab Kamali Harris odpowiada: On może mieć kody nuklearne

Opracował:
Źródło: ABC News