Tajne rozmowy o zawieszeniu broni w Ukrainie zerwane? „Nie idą na żadne kompromisy pod presją”

Tajne rozmowy o zawieszeniu broni w Ukrainie zerwane? „Nie idą na żadne kompromisy pod presją”

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / Aleksey Babushkin/ Sputnik/ Kremlin Pool
Operacja Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie kurskim zwróciła uwagę świata. Jak podał „The Washington Post”, niweczy jednak ona sekretne negocjacje na rzecz częściowego zawieszenia broni w wojnie z Rosją.

Ukraina i Rosja miały w sierpniu wysłać swoje delegacje do stolicy Kataru w celu wynegocjowania przełomowego porozumienia w sprawie wstrzymania ataków na infrastrukturę energetyczną po obu stronach, co oznaczałoby częściowe zawieszenie broni – podał „The Washington Post”. Dziennikarze powołali się na informacje od dyplomatów i urzędników, którzy mieli być zaznajomieni z planem.

Tajne rozmowy Ukraina-Rosja zerwane? Sensacyjne doniesienia

Co więcej, niektórzy rzekomo mieli nadzieję, że prowadzone rozmowy mogą doprowadzić do „bardziej kompleksowego porozumienia”, które będzie wyznaczało ścieżkę do zakończenia wojny. Jednak pośrednie rozmowy, w których Katar uczestniczył jako mediator, a przedstawiciele tego kraju spotykali się osobno z delegacjami ukraińską i rosyjską, miały zostać zerwane przez wtargnięcie ukraińskich żołnierzy do obwodu kurskiego w Rosji.

Rosyjski informator, który ma bliskie powiązania z wysokimi rangą kremlowskimi dyplomatami, podkreślił, że Władimir Putin po ukraińskim natarciu na obwód kurski nie będzie skłonny do zawarcia porozumienia. – Rosyjscy przywódcy zwykle nie idą na żadne kompromisy pod presją – zaznaczył.

Wojna w Ukrainie. Warunek Zełenskiego, skandaliczna „oferta” Putina

Pełnowymiarowa rosyjska agresja na Ukrainę trwa już blisko 2,5 roku. Warto przypomnieć, że Wołodymyr Zełenski wielokrotnie przedstawiał tzw. plan pokojowy. Jednym z jego punktów, które mogą otworzyć drogę do prowadzenia rozmów, jest wycofanie się rosyjskiego wojska z ukraińskiej ziemi, łącznie z terytorium Krymu.

Z kolei Władimir Putin przedstawił skandaliczną „propozycję”, na podstawie której Kijów miałby wycofać się z czterech regionów Ukrainy, których część jest obecnie okupowana przez Rosję. Kremlowski satrapa domagał się także jednoznacznej deklaracji Kijowa, że nie zamierza dołączyć do NATO.

Czytaj też:
Tak Ukraińcy skorygowali czerwone linie Putina. Gen. Koziej: Zderza się z niewiadomą
Czytaj też:
Szokujące słowa zwolnionych z łagrów. „Zostaje czekać na te trzy kluczowe dni”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / „The Washington Post”