Twórca Telegrama wyszedł z aresztu. Zapłacił olbrzymią kaucję

Twórca Telegrama wyszedł z aresztu. Zapłacił olbrzymią kaucję

Paweł Durow
Paweł Durow Źródło: PAP / TechCrunch
Twórca Telegrama Paweł Durow po zapłaceniu 5 mln euro kaucji opuścił francuski areszt. Usłyszał 12 zarzutów, w tym prowadzenia za pośrednictwem Telegrama handlu niedozwolonymi substancjami.

Prokuratura we Francji poinformowała o zwolnieniu Pawła Durowa z aresztu. Twórca Telegrama miał wpłacić kaucję w wysokości 5 mln euro i poddać się sądowemu dozorowi. Ma obowiązek stawiać się dwa razy w tygodniu na komisariacie policji. Otrzymał też zakaz opuszczania kraju.

Paweł Durow wyszedł z aresztu

W środę 28 sierpnia Durow usłyszał 12 zarzutów. Oskarżony został m.in. o współudział w zarządzaniu platformą internetową Telegram, prowadzonym zdaniem śledczych w celu umożliwienia nielegalnej transakcji przez zorganizowaną grupę przestępczą.

Zarzucono mu także współudział w rozpowszechnianiu przez zorganizowaną grupę zdjęć nieletnich z pornografią dziecięcą czy handel narkotykami.

Zatrzymanie Pawła Durowa

Informację o aresztowania Pawła Durowa podały w sobotę 24 sierpnia w nocy francuskie telewizje TF1 i BFM. Mieszkający w Dubaju twórca komunikatora internetowego Telegram miał zostać zatrzymany około godziny 20 na lotnisku Bourget pod Paryżem po powrocie z podróży do Azerbejdżanu.

Obie stacje informowały, że podstawą dochodzenia w związku z którym Paweł Durow został zatrzymany, był brak moderacji w należącym do niego komunikatorze Telegram oraz brak współpracy w tej temacie z władzami francuskimi. Policja jest zdania, że ma to pozwalać na stałą działalność przestępczą – w tym terrorystyczną – w aplikacji.

Prezydent Francji o zatrzymaniu Durowa

W sprawie aresztowania twórcy Telegrama komunikat 26 sierpnia wydał prezydent Francji. Polityk podkreślał, że „Francja jest głęboko przywiązana do wolności słowa, komunikacji, innowacji i ducha przedsiębiorczości – i tak pozostanie”. „W państwie prawa wolności są utrzymywane w ramach prawnych, zarówno w mediach społecznościowych, jak i w życiu codziennym, w celu ochrony obywateli i poszanowania ich praw podstawowych” – zaznaczał.

Macron wskazał, że „egzekwowanie prawa należy do sądownictwa, w pełni niezależnego”. Zapewnił, że aresztowanie „to nie była w żaden sposób decyzja polityczna”. „Aresztowanie prezesa Telegrama na francuskiej ziemi odbyło się w ramach trwającego dochodzenia sądowego. Decyzja w tej sprawie należy do sędziów” – przekonywał.

Czytaj też:
Zaskakujące informacje o Pawle Durowie. Aresztowany miliarder ma ponad 100 dzieci
Czytaj też:
Naukowcy: Aby powstrzymać drugą falę, trzeba szukać superroznosicieli i unikać superzakażeń

Opracował:
Źródło: WPROST.pl