Zarówno śmierć 6-letniego Aleksandra Ż. jak i atak na 67-latka miały wydarzyć się w czwartek 29 sierpnia. O oba czyny oskarżona została Karolina Ż., przebywająca obecnie w areszcie.
Matka Aleksandra oskarżona o zabójstwo syna
Matka chłopca w poniedziałek na krótko pojawiła się w Sądzie Pokoju w Swansea, by potwierdzić swoją tożsamość. Na kolejny dzień nakazano jej stawić się w sądzie wyższej instancji do dalszych czynności.
Z relacji brytyjskich mediów wynika, że kobieta stawiła się w poniedziałek w sądzie zapłakana, w szarej koszulce. Miała też ranę pod lewym okiem. Chris Truscott z policji w Swansea podkreślał, że lokalna społeczność pozostaje w szoku po traumatycznych wydarzeniach z ubiegłego tygodnia. Chwalił też mieszkańców za pomoc w śledztwie i dziękował za cierpliwość.
– Obecność policji w okolicy będzie kontynuowana w najbliższych dniach w celu służenia radą i zapewnienia poczucia bezpieczeństwa. Nasze myśli są z rodziną i przyjaciółmi Aleksandra w tym trudnym czasie – zapewniał.
Wzruszające pożegnanie Aleksandra
Rodzina żegnająca Aleksandra w poruszającym wpisie podkreślała, że był „bardzo rezolutny i bardzo dorosły”. 6-latek mówił zarówno po angielsku i polsku oraz był „bardzo dobrym dzieckiem”. „Kochał bawić się ze swoją małą siostrą i ich psem Daisy” – pisano. Miał przy tym zachowywać się grzecznie i nie sprawiać problemów.
„Aleksander był zawsze pomocny. Zawsze skory do pomocy przy gotowaniu i sprzątaniu. Często poprawiał swoich rodziców, jeśli pomylili słowa po angielsku. Był wspaniały” – pisała zrozpaczona rodzina.
Czytaj też:
Makabryczne odkrycie w polskiej wsi. Tajemnicza śmierć 77-latkiCzytaj też:
Relacjonował grzechy Las Vegas, nie żyje. Polityk skazany za morderstwo dziennikarza