Los 20 górników nadal nie jest znany. Poszukiwania trwają - podał wicepremier, który kieruje pracami komisji rządowej ustalającej przyczyny tragedii.
Zgodnie z oświadczeniem Klujewa na powierzchnię wydobyto do tej pory ciała 66 górników. 42 z nich zostały zidentyfikowane. 30 osób znajduje się w szpitalach.
Wicepremier poinformował jednocześnie, że pogrzeby ofiar katastrofy rozpoczną się we wtorek. Zgodnie z opublikowanym w poniedziałek dekretem prezydenta Wiktora Juszczenki wtorek będzie na Ukrainie dniem żałoby narodowej.
Mówiąc o akcji ratunkowej w kopalni Klujew poinformował, że pracującym tam strażakom udało się opanować pożar.
"Zadymienie utrzymuje się, ale na szczęście temperatura spadła do 55-56 stopni (Celsjusza)" - podkreślił.
Klujew wyraził jednocześnie opinię, że prawdopodobieństwo nowego wybuchu w kopalni, o którym mówiono wcześniej, jest niewielkie.
Do wybuchu w kopalni im. Zasiadki w Doniecku doszło w niedzielę kilka minut po godz. 2.00 czasu polskiego na głębokości ponad tysiąca metrów. W tym czasie pod ziemią pracowało ok. 450 górników nocnej zmiany. Większość z nich ewakuowano.
pap, ss