Pochodząca z Turcji amerykańska aktywistka Aysenur Egzi Eygi uczestniczyła w proteście przeciwko postępującej ekspansji izraelskich osadników w mieście Beita koło Nablusu. Przez ostatnie pół wieku Izrael wznosił kontrowersyjne osiedla na Zachodnim Brzegu i we wschodniej Jerozolimie. Wiele państw, Rada Bezpieczeństwa ONZ, Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości czy Unia Europejska uważają je za nielegalne, ponieważ zakładane poza granicami państwa Izrael.
Nielegalne izraelskie osadnictwo
„Osiedla uznawane są przez większość świata za niezgodne z prawem międzynarodowym, które zabrania budowania na okupowanych terenach. Na posiedzeniu Rady Europejskiej w ubiegłym tygodniu przywódcy UE potępili decyzje rządu Izraela o dalszej rozbudowie nielegalnych osiedli na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu, wzywając Izrael do cofnięcia tych decyzji” – brzmiał fragment komunikatu Unii Europejskiej z marca tego roku po kolejnej decyzji Izraela o aneksji terytoriów pod osiedla.
Własny protest zgłosiła wówczas także Polska. „Polska potępia plany władz izraelskich dotyczące konfiskaty 800 ha ziemi na okupowanym Zachodnim Brzegu. To największe przejęcie ziemi przez Izrael od czasu Porozumień z Oslo. Działania te są sprzeczne nie tylko z prawem międzynarodowym, ale także z wysiłkami na rzecz deeskalacji obecnej sytuacji” – zaznaczało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
USA reaguje na śmierć aktywistki na Zachodnim Brzegu
Na śmierć swojej obywatelki zareagowały władze USA. Rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller skomentował to zdarzenie jako „tragiczne”, jednak nie wskazał winnych sytuacji. Do odpowiedzialności nie przyznają się Siły Obronne Izraela (IDF), które oświadczyły, że „badają okoliczności zdarzenia”.
Strona palestyńska twierdzi, że 26-latka zginęła od strzału w głowę. Lokalne doniesienia mówią, że została trafiona przez izraelskich żołnierzy i z raną postrzałową trafiła do szpitala, gdzie zmarła.
Do śmierci Aysenur Egzi Eygi doszło już po wycofaniu się sił Izraela z Dżeninu i obozu uchodźców na Zachodnim Brzegu Jordanu. Oddziały z tego kraju przebywały tam przez 9 dni. Podczas prowadzonej wówczas operacji militarnej zginęło co najmniej 36 Palestyńczyków. Tamtejsze ministerstwo zdrowia podało, że wśród ofiar były dzieci, mimo że w komunikatach IDF mówiono o likwidacji członków antyizraelskich bojówek.
Czytaj też:
Strzelanina pod konsulatem Izraela. Opublikowano film z zajściaCzytaj też:
Turyści wszczęli bójkę w hotelu w Egipcie. Nie chcieli zapłacić za swój pobyt