Mieszkańcy Francji są coraz bardziej zaniepokojeni ze względu na inwazyjny gatunek mrówek, który pojawił się w kraju. Insekty mogą powodować realne szkody w domach i na roli.
Jak stwierdził entomolog Cyril Berquier w rozmowie z portalem TF1, mrówkom sprzyja globalne ocieplenie. Gatunek mrówek, o którym mowa, to Tapinoma magnum. Pochodzi z południowej części basenu Morza Śródziemnego, ale rozprzestrzenił się już niemal w całej Francji. Lubi suche, gorące i ubogie w roślinność gleby.
„Nie doświadczyliśmy wcześniej czegoś podobnego”
Z kolei burmistrz Orvault, Jean-Sébastien Guitton podkreślił, że „to całkiem nowe zjawisko”. – Jesteśmy zaskoczeni, bo nie doświadczyliśmy wcześniej czegoś podobnego – mówił agencji ENEX. Zaznaczył, że władze starają się znaleźć rozwiązanie problemu związanego z dużą ilością mrówek, które wdzierają się również do domów.
Insekty „są wszędzie” i w walce z nimi nie pomaga żaden sposób. – Walczymy z nimi od trzech lat. Specjaliści od zwalczania szkodników byli w tym czasie trzy razy i zapłaciliśmy 400 euro – mówiła jednak z mieszkanek Orvault. Dodała, że to nikt nie wie, jak postępować. – Jak dotąd nie ma rozwiązania. Powiedziano nam, że będziemy potrzebować zbiorowego rozwiązania, bo to, co robimy na własną rękę, nie przynosi skutku – stwierdziła.
Inna mieszkanka miasta wyjawiła, że w walce z mrówkami próbowała użyć nawet odkurzacza, ale okazało się to nieskuteczne. – Jest ich jeszcze więcej. To nie działa. Zastanawiam się, czy nie są ich już miliony – stwierdziła.
Agresywne mrówki zagrożeniem nie tylko dla rolnictwa
Naukowcy są zdania, że gatunek Tapinoma magnum jest większym zagrożeniem, niż jedynie dyskomfort mieszkańców. Są agresywne, tworzą olbrzymie kolonie, kąsają ludzi i szkodzą rolnictwu. Polują również na inne mrówki, zakłócając równowagę biologiczną. W rozmowie z „Le Figaro” Jean-Yves Bichaton z francuskiego Biura ds. Różnorodności Biologicznej (OFB) zaznaczył, że mrówki rozmnażają się niezwykle szybko, a w jednej jego kolonii może żyć kilkaset, a nawet kilka tysięcy królowych.
Inwazyjne mrówki pojawiły się także na terenie Niemiec. „Le Parisien” pisał pod koniec czerwca o „licznych relacjach mieszkańców, którzy znaleźli mrówki na parkietach lub dywanach swoich domów” na terenie miasta Kehl w zachodnich Niemczech. Mrówki miały także zniszczyć kable internetowe i boisko do piłki nożnej.
Czytaj też:
Mrówki przeprowadzają amputacje i leczą rany. Najnowsze badanie robi wrażenieCzytaj też:
Mrówki nie wchodzą do mojego domu. Od lat stosuje te proste triki