Łukaszenka ułaskawił 37 osób. Zabrakło jednego kluczowego nazwiska

Łukaszenka ułaskawił 37 osób. Zabrakło jednego kluczowego nazwiska

Aleksandr Łukaszenka
Aleksandr Łukaszenka Źródło: PAP / AA/ABACA
W Białorusi kontynuowane jest stopniowe uwalnianie opozycjonistów. Prezydent Aleksandr Łukaszenka podpisał właśnie dekret o ułaskawieniu kolejnych 37 z nich.

O decyzji prezydenta ws. 37 więźniów poinformowała służba prasowa Aleksandra Łukaszenki. Nowa grupa wypuszczonych z więzień opozycjonistów to skazani za „zbrodnie ekstremistyczne”. To zarówno działacze demokratyczni z dłuższym stażem, jak i osoby, które wzięły jedynie udział w antyrządowych protestach po sfałszowanych wyborach przed czterema laty.

Aleksandr Łukaszenka wypuszcza kolejnych opozycjonistów

Prezydencki dekret został podpisany tuż przed świętem Dnia Jedności Narodowej Białorusi. Opublikowany w związku z tą decyzją komunikat wyjaśniał, że mamy do czynienia z „kolejnym gestem humanizmu państwa wobec tych, którzy się potknęli”.

W dalszej części oświadczenia informowano, że wśród ułaskawionych znalazło się 6 kobiet, a część z wypuszczonych osób cierpi na choroby przewlekłe, jest niepełnosprawna, lub należy do grupy emerytów. „Wszyscy okazali skruchę i poprosili o możliwość powrotu na wolność, prowadzenia praworządnego stylu życia” – zapewniano w komunikacie.

Białoruś. Co z Andrzejem Poczobutem?

Łącznie w ostatnich kilku miesiącach w Białorusi uwolniono już ponad stu więźniów politycznych. Wśród nich zabrakło jednak polskiego dziennikarza i aktywisty Andrzeja Poczobuta. Na polskie władze spadły krytyczne głosy, kiedy podczas wymiany więźniów z Rosją nie pojawiło się nazwisko tego społecznika.

Tymczasem Aleksander Łukaszenka stwierdził ostatnio niepytany, że polskie władze wcale nie chcą sprowadzać Poczobuta. – Nie chcą go wziąć. Stał się polityczną kartą przetargową. Kiedy powiedzieliśmy im: „Zabierzcie go!”. Odpowiedzieli: „Nie, nie potrzebujemy go”, a on sam mówi: „Nie jadę tam” – przekonywał.

– Używają każdej wymówki, by pogorszyć stosunki. A Polacy tego nie potrzebują i nie potrzebuje tego obecne kierownictwo Polski. Oni to rozumieją. Ale „Wujek Sam” zmusza ich do tego. Amerykanie potrzebują wojny w Europie – podkreślał, powtarzając hasła rosyjskiej propagandy.

Czytaj też:
Nowe informacje ws. Poczobuta. Wyraził zgodę na opuszczenie Białorusi
Czytaj też:
Co dalej z Andrzejem Poczobutem? Szef BBN skomentował jego sytuację

Opracował:
Źródło: WPROST.pl