Na środę 9 października w Parlamencie Europejskim zaplanowano wystąpienie Viktora Orbana. Polityk ma przedstawić priorytety węgierskiej prezydencji w UE w drugim półroczu 2024 roku. Premier będzie miał na swoją wypowiedź około 15 minut a następnie dwukrotnie odpowie na pytania europosłów.
Węgiersko-węgierskie starcie w UE
Zdecydowana większość komentatorów nie ma wątpliwości, że szef rządu Węgier wykorzysta okazję, aby zrobić show na forum Unii Europejskiej. – Usłyszymy z pewnością, że Ukraina nie zwycięży z Rosją, a migrantów trzeba trzymać z dala od unijnych granic. Spodziewana jest także tyrada przeciwko "brukselskim biurokratom" i "lewicowemu mainstreamowi", który rządzi, nie chcąc słyszeć oddolnych głosów sprzeciwu – opisywała korespondentka RMF FM.
Dodatkowo, debata w PE to również szansa na bezpośrednie starcie z z głównym politycznym przeciwnikiem – Péterem Magyarem, który dostał od Europejskiej Partii Ludowej, całe 5 minut, by przemówić w imieniu węgierskiej opozycji.
Wtargnął na konferencję Orbana, interweniowały służby
Zanim jednak Viktor Orban rozpocznie swój występ, na zrobienie show zdecydował się jeden z działaczy węgierskiej opozycji. Marton Gyekiczki, który jest członkiem Węgierskiej Koalicji Demokratycznej i radnym lokalnym na przedmieściach Budapesztu, postanowił przerwać konferencję polityka w Strasburgu.
Ubrany w chabrowy sweter aktywista wtargnął na salę, w której odbywała się konferencja i rzucił w kierunku szefa rządu plik banknotów. Po chwili zaczął wykrzykiwać w kierunku premiera hasła: „Za ile sprzedałeś nasz kraj?”, „Sprzedałeś siebie i nas!”, „Sprzedałeś nas Putinowi i Xi Jinpinowi!”.
Cała akcja nie trwała długo. Zaledwie po chwili na sali pojawili się ochroniarze, którzy podjęli interwencję. Jeden z ochroniarzy powalił Martona Gyekiczkę na ziemię i wyprowadził go z pomieszczenia.
Czytaj też:
Donald Trump mówi o „złych genach" imigrantów. Burza w Stanach ZjednoczonychCzytaj też:
Huragan Milton krzyżuje plany Joe Bidena. Wizyta w Niemczech odwołana