W poniedziałek Donald Trump spotkał się po raz kolejny z wyborcami w Pensylwanii. Spotkanie odbyło się w niewielkim, nieklimatyzowanym magazynie w Oaks. Podczas niego kandydat Republikanów na urząd prezydenta mówił przede wszystkim o gospodarce, polityce migracyjnej i odpowiadał na pytania uczestników. Nie omieszkał jednak odnieść się do sytuacji w Ukrainie.
Wybory prezydenckie w USA. Trump opowiada, jak dogadywał się z Putinem
Były prezydent poinformował wyborców, że podczas swojej pierwszej kadencji bardzo dobrze dogadywał się z Putinem. Jak stwierdził, „Ukraina była oczkiem w głowie” rosyjskiego prezydenta, a dzięki niemu do rosyjskiej agresji nie doszło wcześniej.
– Powiedziałem mu: nie wejdziesz. I nie wszedł – powiedział Donald Trump, po czym zaczął przerzucać odpowiedzialność za wojnę na administrację Joe Bidena.– Spojrzał na tego gościa i nie mógł nawet w to uwierzyć – mówił Trump o Bidenie.
W trakcie rozmowy odniósł się również do pytań zadanych ostatnio przez dziennikarkę CNN.
W trakcie jednego z wywiadów zapytała Trumpa, po której stronie opowiada się w konflikcie ukraińsko-rosyjskim. Jego komentarz podczas wiecu w Oaks był zaskakująco neutralny:
–To nie jest kwestia stron. Chcę, by ludzie przestali ginąć – przekazał.
W czasie spotkania, które odbyło się w mało komfortowych warunkach, doszło do omdlenia dwojga uczestników. Trump, jak to ma w zwyczaju, szybko zareagował na zaistniałą sytuację, jednak jego odpowiedzi budzą mieszane uczucia. Po wyniesieniu drugiej osoby na noszach były prezydent poprosił o otwarcie drzwi, po czym w charakterystycznym dla siebie stylu żartował: Czy ktoś jeszcze chciałby zemdleć? Później poprosił o wspólne odśpiewanie pieśni „Ave Maria”, a następnie zdecydował, że nie będzie odpowiadać dalej na pytania, a pozostałą część wiecu wypełni muzyka.
Pensylwania. Kluczowy stan USA w czasie wyborów prezydneckich
Pensylwania, będąca jednym z tzw. „swing states” (stanów wahających się), odgrywa kluczową rolę w nadchodzących wyborach prezydenckich. Stan ten posiada 19 głosów elektorskich, co sprawia, że wynik wyborczy w tym regionie może przesądzić o całkowitym rezultacie w wyścigu do Białego Domu. Dla Trumpa to pole bitwy, na którym liczy na odwrócenie przewagi demokratów.
Z badań Reutersa oraz „New York Timesa” wynika, że obecna wiceprezydent Kamala Harris wyprzedza Trumpa o trzy punkty procentowe. Warto jednak zaznaczyć, że taki wynik mieści się w granicach błędu statystycznego, co oznacza, że wciąż możliwe jest odwrócenie sytuacji na korzyść Republikanów. Do wyborów pozostało zaledwie kilka tygodni, a głosy już zaczęły napływać – ponad 400 tysięcy mieszkańców Pensylwanii skorzystało z możliwości oddania głosu wcześniej.
Zagraniczne media o wiecu Trumpa
Media na całym świecie odnotowały wydarzenia z Oaks, zwracając uwagę zarówno na nieoczekiwane incydenty medyczne, jak i na wypowiedzi Trumpa dotyczące Ukrainy i jego stosunku do Putina. Brytyjski „The Guardian” opisał to spotkanie jako kolejne potwierdzenie jego rosnącej popularności wśród konserwatywnych wyborców oraz jako przykład jego umiejętności manipulowania uwagą mediów poprzez wzbudzanie kontrowersji.
„New York Times” i „CNN” zwróciły uwagę na retorykę Trumpa dotyczącą Ukrainy, krytykując jego zbytnie zbliżenie się do Putina w swoich wypowiedziach. „Reuters” podkreślił znaczenie Pensylwanii jako kluczowego stanu w walce o prezydenturę, przypominając, że każdy głos w tym regionie może przesądzić o wyniku wyborów.
Czytaj też:
Policja zapobiegła trzeciej próbie zamachu na Trumpa? Zatrzymano 49-letniego mężczyznęCzytaj też:
Melania Trump ujawniła prawdę. Ma dość plotek na temat swojego małżeństwa