Nowe znaczenie „winy Tuska”. Prezydent Serbii wskazał na polskiego premiera

Nowe znaczenie „winy Tuska”. Prezydent Serbii wskazał na polskiego premiera

Donald Tusk i Aleksandar Vuczić
Donald Tusk i Aleksandar Vuczić Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Premier Donald Tusk od środy 23 października przebywa w Belgradzie, stolicy Serbii. W czwartek spotkał się tam z prezydentem Aleksandarem Vucziciem.

Premier Donald Tusk oraz prezydent Aleksandar Vuczić po spotkaniu udali się na wspólną konferencję prasową. Szef polskiego rządu zaskoczył wszystkich, wypowiadając swoje pierwsze słowa w języku serbskim. – Nikt nigdy tak nie mówił w języku serbskim z naszych gości – podkreślał prezydent Serbii. Nie był to koniec pochwał pod adresem polskiego polityka.

Prezydent Serbii docenił postawę Tuska

– Wczoraj i dziś miałem zaszczyt rozmowy z premierem Polski Donaldem Tuskiem, jednym z najważniejszych europejskich liderów. Chcę premierowi Tuskowi podziękować za to, że również jako przewodniczący Rady Europejskiej przyjeżdżał do Belgradu, zawsze wspierając nasze europejskie aspiracje – mówił Vuczić. – W odróżnieniu od innych w Brukseli, chciał słuchać serbskiej perspektywy – dodawał.

– Polska jest kluczowym partnerem Serbii, a nasze relacje stale się rozwijają, zwłaszcza w kwestiach gospodarczych – zwracał uwagę Vuczić. – Niewiele osób w Serbii rozumie, jak rosną znaczenie i pozycja Polski. Wpływ Polski w Serbii niezmiennie się zwiększa – podkreślał.

Jak zdradził Vuczić, z Tuskiem rozmawiał nie tylko o wojnach w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie, ale też o kwestii Kosowa. – Przedstawiłem mu wiele faktów i poprosiłem o ich weryfikację. Jestem bardzo wdzięczny za to, że mnie wysłuchał – mówił. Przyznał, że to „z winy” Donalda Tuska nie pojechał na szczyt BRICS w Kazaniu.

Tradycyjnie prorosyjska Serbia w ostatnim czasie coraz wyraźniej oddala się od Kremla. Choć nie dołączyła do międzynarodowych sankcji, to kilkukrotnie potępiła inwazję Rosji na Ukrainę. Prezydent przestał też spotykać się z Władimirem Putinem, a ostatnio nie złożył mu nawet życzeń urodzinowych. Nieoficjalne informacje Ukraińskiej Prawdy mówią też, że Belgrad sprzedaje do Kijowa broń przez pośredników.

Tusk: Nie ma kompletnej UE bez Serbii

O zacieśnianiu relacji z Serbią mówił też Donald Tusk. – Chciałem wyrazić autentyczne, szczere uznanie za wielki wysiłek Serbii w świadczeniu pomocy humanitarnej dla Ukrainy. My dobrze się rozumiemy i dobrze rozumiemy, dlaczego w sprawach relacji z Rosją mamy różne poglądy – zaznaczał.

– Ale tym bardziej doceniam nasze wzajemne zrozumienie, jeśli chodzi o takie kwestie, jak humanitarna pomoc dla Ukrainy i to, że potrafimy rozmawiać o sytuacji na polskiej wschodniej granicy, o Białorusi, o Rosji, przy czasami różnych stanowiskach, ale z wzajemnym szacunkiem i zrozumieniem – podkreślał.

Premier Polski wspomniał o wspólnych interesach i otwarciu nowej perspektywy współpracy całej Unii Europejskiej z Serbią. – Rozszerzenie Unii Europejskiej musi uwzględniać Serbię, bo nie ma kompletnej Unii Europejskiej bez Serbii – mówił z naciskiem.

– Polska jest dzisiaj jednym z kluczowych liderów całej Europy. Dzisiaj to polska polityka odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu całej europejskiej polityki, także w wymiarze obrony i bezpieczeństwa – przekonywał Tusk. – Bardzo chciałbym, aby Polska i Serbia stanowiły bardzo dobrze zgrany, dopasowany duet – oświadczył.

Czytaj też:
Europa silniejsza po kryzysie. „Pomaga się budzić z letargu”
Czytaj też:
Kaczyński straszy migrantami. Policja komentuje

Opracował:
Źródło: WPROST.pl