Lokalne media poinformowały, że celem ataku był wysoki rangą dowódca Hezbollahu, Mohammed Haidar. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy został zabity, czy ranny w wyniku ostrzału.
Libańska stacja Al Jadeed wyemitowała materiał filmowy, na którym widać co najmniej jeden zniszczony budynek oraz kilka innych poważnie uszkodzonych.
Kolejny nalot tylko w tym tygodniu
Był to już czwarty izraelski nalot na centralne rejony Bejrutu w tym tygodniu. Jak zauważyła agencja Reuters, wcześniejsze ataki były głównie wymierzone w południowe przedmieścia miasta, kontrolowane przez Hezbollah. W tych operacjach zginęło kilku dowódców tej organizacji. 17 listopada podczas ostrzału w centrum Bejrutu, w dzielnicy Ras al-Nabaa, zginął również przedstawiciel mediów Hezbollahu.
Izrael rozpoczął ofensywę przeciwko Hezbollahowi we wrześniu, po niemal roku konfliktu na granicy z Libanem. Były to działania wywołane wojną Izraela z palestyńskim Hamasem w Strefie Gazy.
Amos Hochstein, wysłannik USA, po spotkaniach w Bejrucie 19 i 20 listopada oraz przed rozmowami z izraelskim premierem Benjaminem Netanjahu i ministrem obrony Israelem Kacem, poinformował o postępach w negocjacjach dotyczących zawieszenia broni między Izraelem a Hezbollahem.
Czytaj też:
Izraelski nalot na centrum Bejrutu. Rośnie liczba ofiarCzytaj też:
Donald Trump na celowniku zamachowców. USA oskarżają Iran