Angela Merkel udzieliła wywiadu CNN. Była kanclerz Niemiec została zapytana o dylemat, przed którym stoi Wołodymyr Zełenski, który wzbrania się przed negocjacjami z Władimirem Putinem, nazywając prezydenta Rosji kłamcą. Merkel została poproszona o nawiązanie do swojej książki, gdzie przyznała, że Putin „bezczelnie skłamał”, kiedy doszło do konfrontacji ws. rosyjskich wojsk na Krymie i w Donbasie w 2014 r.
Angela Merkel o konfrontacji z Władimirem Putinem w sprawie inwazji Rosji na Krym w 2014 r.
Była szefowa niemieckiego rządu, która na tym stanowisku była przez 16 lat przyznała, że Putin nie był taki na początku jej kadencji. – Później na Krymie przyznał, że kłamał. I to był punkt zwrotny w naszych relacjach. Musiałam być wobec niego niezwykle ostrożna. Nie można zatem polegać wyłącznie na umowie z nim, to absolutna prawda – zaznaczyła Merkel.
Była kanclerz Niemiec dodała, że Ukrainie trzeba zagwarantować jasne i absolutnie wiarygodne gwarancje bezpieczeństwa w okresie, który może być uważany za pokój. – Poza militarnym wsparciem Ukrainy, bardzo ważne jest, aby teraz pomyśleć także o tym, jak może wyglądać rozwiązanie dyplomatyczne po zakończeniu wojny – powiedziała Merkel.
Była kanclerz Niemiec o dołączeniu Ukrainy i Gruzji do NATO. Przyznała się do błędu
Była szefowa niemieckiego rządu przyznała, że stosunki Europy z Rosją zaczęły się psuć po szczycie NATO w 2008 r. w stolicy Rumunii – Bukareszcie. Wówczas padła deklaracja, że Ukraina wraz z Gruzją dołączą do Paktu Północnoatlantyckiego, ale nie przedstawiono im planu, w jaki mają to osiągnąć. – Umieszczenie tego w porządku obrad w tamtym czasie było błędem. Rząd i obywatele Ukrainy byli podzieleni – podsumowała Merkel.
Czytaj też:
Putin przeprosił Merkel za incydent z psem. „Trauma psychologiczna”Czytaj też:
Angela Merkel ujawnia. Oto, co przed laty mówił Putin o Ukrainie i NATO