Incydent na Bałtyku. Rosjanie wystrzelili racę w stronę śmigłowca Bundeswehry

Incydent na Bałtyku. Rosjanie wystrzelili racę w stronę śmigłowca Bundeswehry

Helikopter Bundeswehry
Helikopter Bundeswehry Źródło: Wikimedia Commons / Tim Rademacher
Podczas lotu patrolowego Bundeswehry doszło do nietypowego incydentu. Z rosyjskiego statku wystrzelono racę w kierunku niemieckiego śmigłowca.

Podczas spotkania NATO w Brukseli, minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock poinformowała o dziwnym zdarzeniu na Morzu Bałtyckim. Jak relacjonowała, podczas wykonywania lotu patrolowego przez śmigłowiec Bundeswehry, doszło do wystrzelenia racy w kierunku pilotów. Pocisk miał zostać odpalony z pokładu rosyjskiego statku.

Incydent na Bałtyku z udziałem śmigłowca Bundeswehry

Niemiecka minister nie ujawniła dodatkowych szczegółów tego zdarzenia. Zapewniła jednak, że NATO będzie nadal prowadziło kontrole rurociągów i przewodów, położonych na dnie Bałtyku. To deklaracja o tyle istotna, że w ostatnim czasie w regionie tego morza powtarzały się akty sabotażu. Baerbock wspomniała niszczenie kabli i zakłócanie systemów GPS, zlokalizowanych na Bałtyku.

Minister Baerbock wspomniała też o okrętach, które próbują omijać sankcje nałożone na Rosję w wyniku inwazji wojsk tego kraju na Ukrainę w 2024 roku. Do uszkodzenia dwóch kabli światłowodowych doszło na Morzu Bałtyckim w listopadzie. Jeden biegł ze Szwecji do Litwy, drugi z Niemiec do Finlandii. Przyczyn uszkodzeń do tej pory nie podano.

Szwedzkie władze swoje śledztwo prowadzą pod kątem sabotażu. Podejrzenia śledczych padają na załogę chińskiego okrętu „Yi Peng 3”, ponieważ w tamtym czasie znajdował się on w okolicy, w której doszło do awarii.

W związku z ostatnimi awariami podczas swojej wizyty w Szwecji premier Donald Tusk zaproponował wspólne patrole na Morzu Bałtyckim. Pomysł ten zgłosił podczas szczytu państw nordyckich i bałtyckich w Harpsund. Choć nie oskarżył bezpośrednio Rosji ani Chin, mówił wówczas wielokrotnie o regionalnym zagrożeniu ze strony Moskwy.

Tusk w Szwecji: Mówimy tym samym językiem, to nowe doświadczenie

– Jest rzeczą absolutnie kluczową dla UE, że powstała dzisiaj grupa kilku państw o różnych punktach widzenia. Spotykamy się z pełnym, bezdyskusyjnym przekonaniem, że w sprawach bezpieczeństwa, samodzielności gospodarczej Europy, mówimy dokładnie tym samym językiem – zapewniał Tusk.

– To jest dość nowe doświadczenie. Mogę o tym powiedzieć jako wieloletni uczestnik europejskich przedsięwzięć w różnej roli. Pierwszy raz jestem świadkiem tak solidnego i solidarnego bloku państw, które mówią jednym głosem o wspólnych sprawach – kontynuował.

– Przed nami dyskusja o detalach Baltic Sea Policy, ale już teraz dziękuję za zrozumienie potrzeby dyskutowania na ten temat. Tu w Szwecji nie muszę przekonywać jak dużą rolę Bałtyk odkrywa dla bezpieczeństwa Szwecji, Europy i świata – stwierdzał Donald Tusk.

Czytaj też:
Po tym spotkaniu Rosja ma powody do zaniepokojenia. „Przymierze stało się faktem”
Czytaj też:
Tusk w Szwecji mógł poczuć się jak gwiazda. Tamtejsze media zachwycone Polską

Opracował:
Źródło: WPROST.pl