Pentagon potwierdził, że USA zbombardowały liczne cele w środkowej części Syrii. Centralne Dowództwo Stanów Zjednoczonych podkreślało, że były to ośrodki kontrolowane przez tzw. Państwo Islamskie. Za decyzją o ataku miała stać obawa, ta organizacja wykorzysta chaos panujący w kraju do odzyskania dawnej pozycji.
Prezydent Syrii uciekł do Rosji
Wieczorem tego samego dnia rosyjskie agencje prasowe poinformowały, że syryjski dyktator Baszar al-Asad uciekł do Moskwy. Ria Nowosti w oparciu o źródła zbliżone do Kremla przekazała, że Rosjanie udzielili politykowi i jego rodzinie azylu, kierując się względami humanitarnymi.
– Rosja zawsze opowiadała się za poszukiwaniem politycznego rozwiązania w sprawie uregulowania kryzysu syryjskiego – miał powiedzieć informator agencji. Reuters zapowiedział, że Kreml będzie teraz chciał forsować w Syrii wznowienie negocjacji pod nadzorem Organizacji Narodów Zjednoczonych.
– Urzędnicy są w kontakcie z przedstawicielami zbrojnej syryjskiej opozycji, której przywódcy zagwarantowali bezpieczeństwo rosyjskich baz wojskowych i placówek dyplomatycznych w Syrii – miało dodawać rosyjskie źródło. Tym samym nie potwierdziły się spekulacje, mówiące o możliwej katastrofie samolotu z Baszarem al-Asadem na pokładzie.
Syria. Rosyjskie MSZ o rezygnacji al-Asada
„W wyniku negocjacji pomiędzy Baszarem al-Asadem a szeregiem uczestników konfliktu zbrojnego na terytorium Syryjskiej Republiki Arabskiej, zdecydował się on zrezygnować z prezydentury i opuścił kraj” – czytamy w komunikacie, który w niedzielę opublikowało rosyjskie MSZ.
Dodawano, że al-Asad miał wydać instrukcje odnośnie pokojowego przekazania władzy w kraju. Kreml zapewniał również, że będzie bronić swoich baz wojskowych w Syrii, podając informację o postawieniu ich w stan podwyższonej gotowości. Jednocześnie zaznaczono, że „nie ma poważnego zagrożenia dla bezpieczeństwa” dla tych obiektów.
Czytaj też:
Trump rozpisał się na temat Syrii i Ukrainy. Podał liczbę zabitych rosyjskich żołnierzyCzytaj też:
Rosja wydała komunikat ws. losu prezydenta Syrii. To koniec dyktatora