MSZ Rosji wydało oświadczenie w związku z decyzją amerykańskiej administracji o udzieleniu pożyczki Ukrainie z wykorzystaniem środków pochodzących z „zamrożonych” rosyjskich aktywów. W oficjalnym komunikacie rosyjskiej dyplomacji czytamy, że „przyznanie przez Departament Skarbu USA 10 grudnia reżimowi w Kijowie wsparcia zbankrutowanej klice Zełenskiego w wysokości 20 miliardów dolarów w rzeczywistości skradzionych z Rosji przez G7 jest po prostu zwyczajnym złodziejstwem”.
„W prawie karnym każdego państwa, które twierdzi, że jest cywilizowane, taki czyn jest kwalifikowany jako kradzież popełniona przez grupę przestępczą na podstawie wcześniejszej zmowy. Mówiąc wprost, G7 kradnie pieniądze innych ludzi, przygotowując grunt pod przejęcie i wydanie wszystkich rosyjskich rezerw państwowych przechowywanych na Zachodzie” – podkreślono.
Ukraina dostanie 20 mld dol. z rosyjskich aktywów. Siergiej Ławrow uderza w USA
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oceniło, że „reżimowi nazistowsko-banderowskiemu i tak to nie pomoże, bo dziury w jego własnym budżecie nie da się załatać przez żadne z państw G7, na przykład Kanadę”. Jak czytamy „administracja Bidena, stara się w swoim rusofobicznym szaleństwie nałożyć jak najwięcej antyrosyjskich sankcji przed przekazaniem władzy ekipie Trumpa 20 stycznia przyszłego roku”.
Dodatkowo ma „ignorować pogarszający się stan amerykańskiej gospodarki, w tym astronomiczny dług publiczny i ‘bańki’ finansowe na dużą skalę, a także spadający poziom życia, co było główną przyczyną porażki Demokratów w listopadowych wyborach”. „Jednocześnie Waszyngton najwyraźniej nie jest w stanie powstrzymać rozwoju Rosji i ‘zadać Moskwie strategicznej porażki’ za pomocą kijowskich marionetek” – brzmi fragment oświadczenia rosyjskiej dyplomacji.
Niedyplomatyczna reakcja rosyjskiej dyplomacji na decyzję USA. „Hipokryzja i podwójne standardy”
„Żadne pseudoprawne sztuczki, mocno zaprawione hipokryzją i podwójnymi standardami, nie pozostaną bez odpowiedzi. Rosja ma wystarczające możliwości i siłę, aby odwzajemnić się zajęciem zachodnich aktywów znajdujących się pod jej jurysdykcją. Kradzież rosyjskich aktywów uderzy w same Stany Zjednoczone i ich sojuszników, destabilizując ‘porządek świata oparty na zasadach’, który już teraz odchodzi w zapomnienie” – podsumowało rosyjskie MSZ.
Czytaj też:
Zniszczone pomniki AK w Rosji. Polskie MSZ podjęło krokiCzytaj też:
Orban zadzwonił do Putina. Miał złożyć zadziwiającą propozycję