Trump cofnie decyzję Bidena? Ukraina starała się o to miesiącami

Trump cofnie decyzję Bidena? Ukraina starała się o to miesiącami

Dodano: 
Donald Trump
Donald Trump Źródło: Shutterstock / Phil Mistry
Prezydent elekt Donald Trump w poniedziałek 16 grudnia wypowiedział się na temat wojny rosyjsko-ukraińskiej. Przyznał, że rozważa cofnięcie przełomowej decyzji Joe Bidena.

W poniedziałek Donald Trump wziął udział w konferencji prasowej, zorganizowanej w jego posiadłości Mar-a-Lago na Florydzie. Dziennikarzy interesowała m.in. Ukraina i plany przyszłego prezydenta USA w tej kwestii.

Trump o Ukraińskim postulacie odzyskania okupowanych ziem

– Łatwo jest mówić, że Ukraina chce odzyskać swoją ziemię, ale te miasta są w większości zniszczone. Rosja zostawiła Kijów, może dlatego, że planuje go okupować, ale na razie tego nie zrobiła – mówił polityk. Dopytywany, czy Ukraina powinna oddać Rosji swoje terytoria, poprosił o cierpliwość. Obiecał, że da odpowiedź po pierwszym spotkaniu z Władimirem Putinem.

— Tam są miasta, gdzie nie stoi już ani jeden budynek, więc ludzie nie mogą tam wrócić – powtórzył Trump. Jego zdaniem skala zniszczeń oraz liczba ofiar wskazują na konieczność zakończenia konfliktu. Stwierdził, że prezydent Wołodymyr Zełenski chce pokoju.

Trump o zgodzie na użycie ATACMS przeciw Rosji

Donald Trump wyraził swoje oburzenie na decyzję prezydenta Joe Bidena, który zezwolił na użycie przez Ukrainą amerykańskich pocisków dalekiego zasięgu ATACMS na terytorium Rosji. Mówił też, że to pozwolenie „ściągnęło Koreańczyków”, choć w rzeczywistości było odwrotnie. Biden dał Ukrainie zielone światło po tym, jak gruchnęła wiadomość o wysłaniu wojsk Korei Północnej w rejon konfliktu.

Trump dziwił się też, że administracja Joe Bidena nie spytała go o zdanie przed omawianą decyzją. Dopytywany, czy cofnie zgodę na wykorzystanie ATACMS przeciwko Rosji, nie odrzucił takiej możliwości. Stwierdził, że może to zrobić.

Czytaj też:
Zniszczono ponad 250 szpitali. „To nie są cele strategiczne”
Czytaj też:
Jakimowicz spotkał się z człowiekiem oskarżanym o szpiegostwo. „Mam to w d***e”