Macronowi puściły nerwy. „Babralibyście się w czymś dużo gorszym”

Macronowi puściły nerwy. „Babralibyście się w  czymś dużo gorszym”

Dodano: 
Emmanuel Macron
Emmanuel Macron Źródło: Shutterstock / Nicolas Economou
Emmanuel Macron – spotkał się z mieszkańcami Majotty, która została niedawno zniszczona przez cyklon Chido. Ludzie zareagowali złością na widok prezydenta Francji.

To był najsilniejszy cyklon, jaki nawiedził region od blisko 90 lat – podaje kanadyjski nadawca Canadian Broadcasting Corporation. 19 i 20 grudnia Macron pojawił się na wyspie Petite-Terre czy w dzielnicy Tsingoni (Majotta), by porozmawiac z mieszkańcami, którzy borykają sie z brakiem dostępu do wody pitnej czy usług telefonicznych.

CBC przypomina, że Majottę zamieszkuje 320 tysięcy osób, a także blisko 100 tys. migrantów. Cyklon doprowadził do ruiny całe dzielnice.

Mieszkańcy Majotty obwiniają Paryż za zbyt powolną reakcję

W czwartek wieczorem Macron pojawił się na wyspie Petite-Terre, gdzie został wybuczany. W kierunku przywódcy Francji posypały się też wulgarne słowa. Powodem takiego stanu rzeczy jest wolne tempo działań pomocowych, podejmowanych przez Paryż. Prezydent zwrócił się do tłumu przez mikrofon, stwierdzając, że „nie ma nic wspólnego z cyklonem”. – Możesz mnie winić, ale to nie byłem ja! – odparł. Przyznał jednak, że mieszkańcy „przeszli coś strasznego” i zaapelował o jedność w tym trudnym położeniu Majotty. W pewnym momencie puściły mu też nerwy, bo stwierdził, że zebrani „mają szczęśćie być we Francji”. – Gdyby to nie była Francja, babralibyście się w 10 tys. razy gorszym g***** – rzucił.

Amerykańska agencja prasowa Associated Press opublikowała film ze spotkania Macrona z mieszkańcami Pamandzi. „Niektórzy członkowie tłumu wygwizdali prezydenta, wściekli na reakcję francuskiego rządu na katastrofę, która ich zdaniem była zbyt powolna” – piszą dziennikarze.

W piątek natomiast, w Tsigoni, rozmowa Macrona z zebranymi wyglądała lepiej. Niektórzy robili sobie nawet wspólne zdjęcia z głową państwa.

Cyklon Chido. Bilans ofiar Majotty

Jak podaje CBC, w trakcie cyklonu zginęło 31 osób, a 2,5 tys. zostało rannych (w tym 67 znalazło się w ciężkim stanie). Dane te pochodzą od francuskich władz. Możliwe jednak, że zginęło o wiele więcej osób.

Chido jest najsilniejszym cyklonem, jaki uderzył w Majottę od 1934 roku. Wcześniej w rozmowie z agencją Reutera jeden z mieszkańców Majotty powiedział, że „to, czego doświadczają ludzie, to tragedia”. – Czujesz się, jakbyś był po wojnie nuklearnej. Widziałem, jak znika całe osiedle – wskazał.

Czytaj też:
Finał najgłośniejszej sprawy ostatnich lat we Francji. Dominique Pelicot poznał wymiar kary
Czytaj też:
Kiedy Trump pojawi się w Polsce? Jest możliwy termin

Źródło: CBC / AP News / Reuters